30 marca 2023 roku w Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie zostanie otwarta wystawa "Artyści z Krakowa. II Grupa Krakowska". Wśród zaprezentowanych artystów znajdą się m. in. prace Tadeusza Kantora, Jerzego Nowosielskiego, Alfreda Lenicy i Jerzego Tchórzewskiego.
Grupa Krakowska – mit założycielski polskiej sztuki współczesnej
W 1957 roku powstała II Grupa Krakowska – stowarzyszenie niezależnych artystów, myślących każdy inaczej, ale tak samo oddanych sztuce. Byli indywidualistami, jednak łączyło ich zainteresowanie nowoczesnością. Podstawowym warunkiem zaproszenia do Grupy była „nerwica” twórcza – wyczucie narkotyku związanego z uprawianiem sztuki. Takim podejściem II Grupa Krakowska o kilka lat wyprzedziła Fluxus. Stała się polską awangardą postmodernizmu. Wbrew nazwie członkami mogli być również artyści z innych miast.
W 1958 roku Grupa wystąpiła do urzędu miejskiego z prośbą o przyznanie im lokalu na galerię. Kraków zawsze był odważny w takich sprawach[1]. Otrzymała piwnicę w Pałacu Krzysztoforskim. Ta odważna decyzja urzędników była zarówno gestem politycznym, jak i kulturowym. Na fali resztek odwilży ofiarowano artystom przestrzeń do uprawiania sztuki – a przy okazji i niechcący – miejsce do ćwiczenia niezależności artystycznej. Grupa Krakowska wykorzystała obie możliwości. Galeria Krzysztofory była pierwszym w historii Polski miejscem ekspozycyjnym ofiarowanym artystom.
Każdy członek Grupy miał prawo do wystawiania w Krzysztoforach. To wynikało z jej demokratycznych założeń. Jednak w pewnym momencie pojawiła się dyktatura. Zasady krzysztoforskie uległy osobowości Tadeusza Kantora, którego talent i ego były nie do przebicia i nie do przegadania. To był drapieżnik o ekspansywnej naturze, który z łatwością zmieniał „skóry mentalne”. Malował ekspresyjne obrazy, wymyślał dowcipne happeningi, tworzył patetyczny teatr oraz pisał wnikliwe i prorocze manifesty. Zniewalał, ale jeszcze bardziej fascynował i inspirował.
Dominacja Kantorowska skończyła się wraz z powstaniem Cricoteki. Galeria Krzysztofory powróciła do dawnej otwartości i demokracji. Oczywiście kontrolowanej jakością artystyczną. Przez 52 lata istnienia zorganizowano w Krzysztoforach kilkaset wystaw, performansów, spotkań, wykładów i przedstawień teatralnych. Oprócz członków Grupy wystawiali artyści z całego świata.
Po Stanisławie Balewiczu dyrektorem Krzysztoforów został Józef Chrobak. Ten detektyw kultury i demaskator jej ukrytych mechanizmów zebrał wszystkie dokumenty i plotki związane z funkcjonowaniem Galerii i Grupy, po czym wydał je w wielotomowej serii Grupa Krakowska (dokumenty i materiały). Dzięki jego dociekliwości i pracy działanie tej najważniejszej formacji artystów w Polsce powojennej zyskało trwały i profesjonalny obraz w historii sztuki.
W pewnym momencie – po połowie lat 90. – Grupa Krakowska „przestała się rozmnażać”. Najprawdopodobniej uznano, że wyczerpał się sens tego typu inicjatyw. Na pewno tak uważał Józik Chrobak. W każdym razie Grupa Krakowska postanowiła popełnić indiańskie samobójstwo. Dzisiaj żyje jeszcze tylko kilku członków: Janusz Tarabuła, Andrzej Kostołowski i Zbigniew Warpechowski.
Ale pamięć o tym imperium artystów wydaje się bezpieczna.
[1] 14 lat później, w 1972 roku, zwróciłam się do Wydziału Kultury Urzędu Miasta o zgodę na prowadzenie prywatnej galerii w moim mieszkaniu. I zgodę otrzymałam!
Maria Anna Potocka
Artyści z Krakowa. II Grupa Krakowska
30.03.2023 - 24.09.2023
Wernisaż:
30.03.2023 godz. 18
Artyści:
Jerzy Bereś
Tadeusz Brzozowski
Józef Chrobak
Maria Jarema
Julian Jończyk
Jerzy Kałucki
Janina Kraupe-Świderska
Adam Marczyński
Jadwiga Maziarska
Kazimierz Mikulski
Daniel Mróz
Jan Pamuła
Andrzej Pawłowski
Marek Piasecki
Maria Pinińska-Bereś
Mieczysław Porębski
Karol Pustelnik
Erna Rosenstein
Teresa Rudowicz
Bogusław Schaeffer
Jerzy Skarżyński
Maria Stangret
Jonasz Stern
Janusz Tarabuła
Jan Tarasin
Jerzy Tchórzewski
Danuta Urbanowicz
Witold Urbanowicz
Adam Walaciński
Zbigniew Warpechowski
Marian Warzecha
Jerzy Wroński
Kurator:
Maria Anna Potocka
Koordynatorzy:
Betina Fekser
Anna Jeznach
informacja prasowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz