czwartek, 22 czerwca 2023

Giancarlo Guerrero w Alei Gwiazd Narodowego Forum Muzyki i IX Symfonia G. Mahlera na pożegnanie /relacja/

Ta ostatnia, najbardziej kontemplacyjna część IX Symfonii, jest niezwykle piękna i poruszająca. Zresztą całość, genialnie zinterpretowana przez NFM Filharmonię Wrocławską, prowadzoną przez prawdziwego mistrza, który wydobył z muzyki Mahlera tyle treści, że aż zapierało dech. Zostaliśmy obdarowani niezwykłym pięknem, które może nieść muzyka w tak szlachetnym wykonaniu....

Giancarlo Gurrero dyrygujący IX Symfonią G. Mahlera, fot. Bogusław Beszlej

W Alei Gwiazd i "Spotkajmy się!"

16 czerwca 2023 roku był dla Narodowego Forum Muzyki oraz dla melomanów dniem szczególnym. Po sześciu latach współpracy z NFM Filharmonią Wrocławską pożegnaliśmy maestro Giancarlo Guerrero i było to pożegnanie, by tak rzec, wieloetapowe i pełne emocji. Jego początek wyznaczyło odsłonięcie tablicy pamiątkowej w Alei Gwiazd, a następnie odbyło się pierwsze (ale nie ostatnie!) spotkanie z Mistrzem batuty  – w ramach  cyklicznych "Spotkajmy się w NFM", których gospodynią jest Agnieszka Ostapowiecz

Giancarlo Guerrero w Alei Gwiazd przed NFM, fot. Karol Sokołowski

Urodzony w Nicaragui, a potem emigrant do Wenezueli, Giancarlo Guerrero ma,  jak się okazało podczas spotkania...  tzw. polski gen, a to za sprawą wybitnego polskiego dyrygenta Stanisława Skrowaczewskiego, z którym się przyjaźnił. Guerrero opowiadał także o początkach swojej drogi muzycznej, którą rozpoczął od nauki gry na perkusji, gdyż  – jak twierdził z humorem  – liczba chętnych była tam najmniej liczna. Ostatecznie zamienił jednak werble na batutę i dzięki temu zrobił międzynarodową karierę: jest dyrektorem muzycznym Nashville Symphony w Nashville, Tennessee. oraz głównym gościnnym dyrygentem Orkiestry Gulbenkiana w Lizbonie w Portugalii. Wcześniej był zastępcą dyrygenta Minnesota Orchestra i dyrektorem muzycznym Eugene Symphony. Zdobył aż sześć nagród Grammy! 

Guerrero jest niezwykle ciepłym, otwartym człowiekiem i ma poczucie humoru. O wszystkim mówił ze swadą, nie stroniąc od anegdot. W takim też duchu odpowiadał na pytania, zdradzając rozbawionym słuchaczom m. in., że w istocie dyryguje... twarzą, głównie oczami. Zapewne tak jest, ale dodałabym jeszcze, że właściwie dyryguje całym ciałem, co widać szczególnie jaskrawo, gdy obserwuje się go z widowni. Guerrero mówił także obrazowo o tym, jak dochodzi do coraz dojrzalszych interpretacji, porównując ten czas do dorastania swoich córek. Ponadto dziękował za życzliwość i serdeczność, których doznał pracując w Narodowym Forum Muzyki jako szef NFM Filharmonii Wrocławskiej, której sympatię zdobył  – jak się okazało  – przebojem, co wcale nie dziwi. Na koniec zapowiedział, że planuje jeszcze koncerty we Wrocławiu, rozstanie nie jest więc ostateczne.

Giancarlo Guerrero podczas spotkania z melomanami, fot. K. Sokołowski

Mahler na pożegnanie

Na pożegnanie z Wrocławiem  Guerrero dokonał symbolicznego wyboru: IX Symfonii Gustava Mahlera – ostatniej własnej niedokończonej, a zarazem ostatniej romantycznej symfonii. W rękopisie  Symfonii kilkakrotnie figuruje słowo „Lebewohl” (pożegnanie) ...

Chociaż IX Symfonia ma tradycyjną liczbę części (cztery), jest niezwykła –- otwiera ją synkopowany motyw rytmiczny (który według Leonarda Bernsteina jest przedstawieniem nieregularnego bicia serca Mahlera), słyszalny w całej tej części. Krótkie wprowadzenie przedstawia również dwie inne idee: czterodźwiękowy motyw zapowiedziany przez harfę, który stanowi znaczną część muzycznej podstawy dla reszty. słychać go w rogach i klarnetach, a  szczytowym momencie rozwoju melodii puzony i tuba przejmują rytmiczny motyw bicia serca, zaznaczony w partyturze "Mit höchster Gewalt" (z największą siłą). Prowadzi to do uroczystego marszu żałobnego, oznaczonego "Wie ein Kondukt" (jak kondukt żałobny), na kotłach ostinato czterodźwiękowego motywu harfy. Po raz pierwszy i jedyny w Symfonii słychać tu niskie tony dzwonów, towarzyszące kotłom w motywie czteronutowym. Pod koniec I części znajduje się niezwykły przykład linearnej polifonii Mahlera, w której piccolo, flet, obój i skrzypce solo imitują nawoływania ptaków. Alban Berg stwierdził, że ta sekcja jest "wizją życia przyszłego". 

Giancarlo Gurrero dyrygujący IX Symfonią G. Mahlera, fot. Bogusław Beszlej

Druga część jest serią tańców i rozpoczyna się rustykalnym ländlerem, który zostaje przekształcony do tego stopnia, że nie przypomina już tańca. Tradycyjne sekwencje akordów są zmieniane w niemal nierozpoznawalne wariacje, zamieniając rustykalny, ale stopniowo zanikający ländler w okrutny walc całotonowy, nasycony chromatyką i szalonymi rytmami. W te sarkastyczne tańce pleciony został wolniejszy i spokojniejszy ländler, który przywraca motyw "westchnienia" z pierwszej części. 

Część trzecia, w formie ronda, ukazuje z kolei kontrapunktyczne umiejętności Mahlera. Otwiera ją dysonansowy temat zagrany przez trąbkę, który przybiera formę podwójnej fugi. Następujący pięcionutowy motyw wprowadzony unisono smyczkami przypomina drugą część jego V Symfonii. Dodanie Burleske (parodii z imitacjami) do tytułu tej części nawiązuje do mieszaniny dysonansu z barokowym kontrapunktem. Chociaż termin "burleska" oznacza "humorystyczny", w istocie "humor" jest stosunkowo niewielki w porównaniu z ogólnym brzmieniem "przemocy". 

Część końcowa, oznaczona zurückhaltend ("bardzo powoli i powstrzymywana"; dosłownie: "powściągliwie"), rozpoczyna się tylko smyczkami. Ale co najważniejsze, zawiera bezpośredni cytat ze środkowej części Rondo-Burleske, które tutaj przybiera postać elegii. Po kilku namiętnych kulminacjach IV część staje się coraz bardziej fragmentaryczna, a koda kończy się cicho. Na końcowych stronach Mahler cytuje pierwsze skrzypce ze swojego Kindertotenlieder. Ostatnia nuta jest oznaczona ersterbend ("umieranie"). Leonard Bernstein spekulował pod koniec swojego piątego wykładu, że cały ruch symbolicznie prorokuje trzy rodzaje śmierci: zbliżającą się śmierć Mahlera, śmierć tonacji i śmierć kultury "faustowskiej" we wszystkich sztukach.

Maestro Guerrero z pamiątkową batutą, fot. Bogusław Beszlej
Ta ostatnia, najbardziej kontemplacyjna część IX Symfonii, jest niezwykle piękna i poruszająca. Zresztą całość, genialnie zinterpretowana przez NFM Filharmonię Wrocławską, prowadzoną przez prawdziwego mistrza, który wydobył z muzyki Mahlera tyle treści, że aż zapierało dech. Zostaliśmy obdarowani niezwykłym pięknem, które może nieść muzyka w tak szlachetnym wykonaniu....

Na zakończenie swojej współpracy z Narodowym Forum Muzyki Giancarlo Guerrero został obdarowany przez dyrektora Andrzeja Kosendiaka pamiątkową batutą. Owocna współpraca z Maestro będzie kontynuowana.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Mariusz Mikołajek o sztuce jako o zastępczym obszarze łaski /wywiad/

Ubecja "aresztowała" jego prace dyplomowe, a tworzenie w trudnych czasach stanu wojennego stało się drogą do wiary. Swoje projekty...

Popularne posty