środa, 7 czerwca 2023

Intrygująco na wystawie w Muzeum Etnograficznym we Wrocławiu! /relacja/

Od 3 czerwca do 29 października 2023 roku możemy oglądać w Muzeum Etnograficznym we Wrocławiu wystawę tyleż nieoczywistą, co - no właśnie! - intrygującą. Powstała z inspiracji blogiem prowadzonym na stronie Muzeum Narodowego, zatytułowanym "Intrygujące!" i prezentuje rozmaite artefakty, które charakteryzuje interesująca narracja. 

Fot. Barbara Lekarczyk-Cisek

Jak podkreślał podczas konferencji prasowej dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu - Piotr Oszczanowski, wśród ogromnej rzeszy pracowników jest tak wielu pasjonatów, ludzi niezwykłych, że byłoby ogromną stratą, gdyby ich erudycji i zainteresowań nie pokazać światu. W tym celu powstał blog muzealny o tytule "Intrygujące!". 

"Uznałem, że stworzymy sobie rodzaj swoistej niszy, w której będziemy się dzielić tym, co dla nas tym, co dla nas jest interesujące, intrygujące - wyjaśniał. Kiedy w roku 2018 uruchomiliśmy blog, wkrótce potem nastały trudne czasy pandemii i wtedy okazało się, że jego powstanie rekompensowało nam brak żywego kontaktu z widzami i gośćmi muzeum".

W ten sposób powstało ponad dwieście tekstów. A ponieważ Muzeum Narodowe we Wrocławiu obchodzi w tym roku jubileusz 75-lecia istnienia, zostanie wydana okolicznościowa publikacja zawierająca wybór owych tekstów. Ponadto zrodził się pomysł zorganizowania wystawy, która zawierałaby reprezentatywny wybór powstałych przez te lata opowieści. 

Józef Mączyński, "Marzenie chłopca o dziewczynie, koniu i domku komfortowym",
Miszkowice, Dolny Śląsk, 1968, fot. Barbara Lekarczyk-Cisek

Kuratorką wystawy jest Hanna Golla, prowadząca w Muzeum Etnograficznym Dział Tkanin i Strojów, a także autorką wielu wystaw, z których jedna została wyróżniona prestiżową Nagrodą Sybilli.  Jak się dowiedzieliśmy, ekspozycja jest wyborem dziesięciu tekstów, którym towarzyszą zabytkowe eksponaty, o których opowiadają. Same teksty również towarzyszą wystawie, z koniecznymi skrótami.  

Spośród prezentowanych eksponatów i ich historii uwagę zwracają nietypowe ozdoby sporządzone z ludzkich włosów. Hanna Golla jest autorką dwóch artykułów, które znalazły swoje odzwierciedlenie na wystawie: Jednym z nich są "Ozdoby z włosów", a drugim „Historia pewnej drukarni blaudruków”. Wśród ozdób z ludzkich włosów znajdziemy m. in. tzw. różdżkę, czyli rodzaj bukietu przypinanego prawdopodobnie przez mężczyznę do klapy, dwa wianki oraz  szpilkę do włosów. Mnie kuratorka opowiedziała o blaudrukach, czyli tkaninach drukowanych i klockach do ich ozdabiania, co jest technologią zapomnianą, a przez to interesującą, podobnie jak historia rzemieślniczej rodziny Steinów, która się zajmowała produkcją tkanin na Dolnym Śląsku. 

Tkanina ozdobiona techniką blaudruku, fot. Barbara Lekarczyk-Cisek

"Natknęłam się na artykuł w czasopiśmie „Schlesien”, opisujący dzieje i wygląd rodzinnej drukarni blaudruków w Steinau an der Oder (obecnie to dolnośląska Ścinawa w powiecie lubińskim). Kontynuację tej intrygującej historii i powojenne losy ostatniego właściciela drukarni odnalazłam później w wydawnictwie Śląskiego Muzeum w Görlitz z 2003 r. Drukarnia powstała w roku 1633, potem znalazła się rękach rodziny Steinów, a przestała istnieć w 1910 roku i dopiero po pewnym czasie kolejny przedstawiciel rodziny - Gerhardt Stein uruchomił ją w 1933 roku i działała jeszcze do roku 1940. Właściciel posiadał ok. trzystu pięknych klocków do drukowania tkanin, które przejął od rodziny. Po wojnie wyjechał do NRD i tam podjął się na nowo odtworzenia drukarni. Udało mu się następnie wyjechać do Saksonii, gdzie kiedyś kupował klocki z nieczynnej już drukarni. Znalazł tam wszystko, co potrzebne było do wytwarzania blaudruków i „ożywił” (podobnie jak w 1938 r. w Steinau) starą opuszczoną drukarnię. Kiedy jego rodzina na stałe została w Berlinie Zachodnim, on żył i pracował w Pulsnitz, od początku lat 50. XX w. wspierany przez córkę. Szybko awansował na „pokazowego rzemieślnika” Niemieckiej Republiki Demokratycznej.. Znajdujące się na wystawie obiekty zostały przejęte ze zbiorów poniemieckich i trafiło do Muzeum Śląskiego we Wrocławiu. Nie wiemy, skąd pochodzą, bo nie posiadały dokumentacji. Na wystawie znajduje się także pięknie tkany obrus i serwety". 

Fragment wystawy "Intrygujące!", fot. Barbara Lekarczyk-Cisek

Takie i wiele innych historii z przeszłości znajdziemy na wystawie "Intrygujące!", wśród nich: obrazy i rzeźby twórców nieprofesjonalnych, huculiana (ceramikę oraz wyroby z drewna i metalu), artefakty związane z piernikarstwem, instrumenty muzyczne, szopki, elementy strojów tradycyjnych oraz makatki. Z pewnością warto odwiedzić tę uroczą kameralną i nietypową wystawę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

59. Międzynarodowy Festiwal Henryka Wieniawskiego w Szczawnie-Zdroju

Już w czerwcu kolejna (pięćdziesiąta dziewiąta!) odsłona Międzynarodowego Festiwalu Henryka Wieniawskiego w Szczawnie-Zdroju! Festiwal hołdu...

Popularne posty