piątek, 19 stycznia 2024

Bruce Liu dwukrotnie w Narodowym Forum Muzyki /zapowiedź koncertów/

W przyszłym tygodniu Bruce Liu dwukrotnie wystąpi w Narodowym Forum Muzyki. W czwartek, 25 stycznia, da indywidualny recital, podczas którego zaprezentuje kompozycje F. Chopina, J. Haydna, M. Ravela i F. Liszta. Natomiast w piątek, 26 stycznia, wystąpi z towarzyszeniem NFM Filharmonii Wrocławskiej, a wrocławska publiczność będzie miała okazję wysłuchać jego interpretacji jednego z wczesnych koncertów Ludwiga van Beethovena.

Bruce Liu, fot. materiały prasowe

Podczas recitalu w dniu 25 stycznia Bruce Liu otworzy swój występ  Sonatą h-moll Josepha Haydna napisaną przez kompozytora w połowie lat siedemdziesiątych XVIII wieku. To dzieło pełne kontrastów i wirtuozowskich pasaży, oddające nastrojowość okresu "Burzy i naporu". Następnie wykona utrzymane w duchu improwizacji Scherzo E-dur op. 54, które zostało skomponowane przez Fryderyka Chopina w latach 1842–1843, kiedy w otoczeniu przyjaciół przebywał w posiadłości George Sand w Nohant.  Powstałe piętnaście lat wcześniej Wariacje B-dur op. 2 na temat Là ci darem la mano z opery Don Giovanni Mozarta to natomiast arcydzieło kompozytora młodziutkiego, zaledwie siedemnastoletniego. Było to pierwsze dzieło napisane przez niego na fortepian z orkiestrą (Liu zaprezentuje wersję na fortepian solo). To właśnie po wysłuchaniu tego utworu Robert Schumann zapisał w swojej recenzji słynne słowa: „Czapki z głów, panowie, oto geniusz!”.

Podobnie jak Chopin w Nohant, na samotność nie narzekał z pewnością także, obracając się w artystycznych sferach Paryża, Maurice Ravel. Około 1902 roku francuski kompozytor dołączył do grupy muzyków i literatów związanych z awangardą, znanych jako „Les Apaches”. Żeby oddać w muzyce charaktery członków tego nieformalnego ciała, Ravel w 1904 i 1905 roku skomponował pięcioczęściową suitę Miroirs (pol. Lustra). Na koniec recitalu Bruce’a Liu powróci jeszcze raz… Don Giovanni, tym razem w fantazji Ferenca Liszta Réminiscences de Don Juan, w której Węgier, tak jak Chopin, opracowuje tematy z genialnej opery Mozarta. O skali trudności tego dzieła niech zaświadczy fakt, że ćwicząc je, kontuzję ręki odniósł kiedyś sam Aleksander Skriabin.

Program:

J. Haydn Sonata fortepianowa h-moll Hob. XVI:32

F. Chopin Scherzo E-dur op. 54; Wariacje B-dur na temat „Là ci darem la mano” z opery „Don Giovanni” W.A. Mozarta op. 2

***

M. Ravel Miroirs

F. Liszt Réminiscences de Don Juan S. 418


Po koncercie Bruce Liu będzie podpisywał płyty na poziomie 0 przy Księgarni Niskie Łąki.


Bruce Liu, fot. materiały prasowe

Z kolei 26 stycznia wrocławska publiczność będzie miała okazję wysłuchać jego interpretacji jednego z wczesnych koncertów Ludwiga van Beethovena, zaś po przerwie znakomity francuski dyrygent Pascal Rophé poprowadzi V Symfonię Mahlera.

Chociaż Koncert fortepianowy B-dur Ludwiga van Beethovena znany jest obecnie jako drugi koncert artysty przeznaczony na ten instrument, to tak naprawdę powstał jako pierwszy, a zamieszanie wprowadził wydawca, który opublikował dzieła w odwrotnej kolejności. Kompozycja powstała pomiędzy 1787 a 1789 rokiem, kiedy Beethoven zapatrzony był jeszcze w twórczość Wolfganga Amadeusa Mozarta. I chociaż wiele elementów utworu świadczy o tym wpływie, to rozmaite dramatyczne akcenty w postaci kontrastów dynamicznych wplecione do narracji przez młodego artystę są twardym dowodem jego indywidualizmu. Prawykonanie dzieła prawdopodobnie miało miejsce podczas pierwszego wiedeńskiego koncertu kompozytora w Burgtheater w 1795 roku. Koncert B-dur zgodnie z intencjami Beethovena miał pokazać publiczności jego klasę i umiejętności jako wirtuoza fortepianu. Taką samą rolę utwór odegra podczas niniejszego koncertu w wykonaniu triumfatora ostatniej edycji Konkursu Chopinowskiego.

Pascal Rophé / fot. N. Ikegami 

Następnie zabrzmi monumentalna, wielowątkowa V Symfonia cis-moll Gustava Mahlera. Austriacki kompozytor uważał ją za dzieło przeklęte, którego nikt nie będzie w stanie zrozumieć. Żałował nawet, że nie może zadyrygować nim pięćdziesiąt lat po swojej śmierci! W pewien sposób miał rację, bo właśnie wtedy jego twórczość zaczęła zyskiwać powszechne uznanie wykonawców i publiczności. Ze względu na stopień trudności i zróżnicowanie nastrojów Piąta do dzisiaj stanowi poważne wyzwanie dla orkiestr i dyrygentów. Chociaż nie jest to dzieło programowe, to sposób jego budowy wskazuje na chęć przedstawienia przez twórcę metaforycznej wędrówki na zasadzie schematu dramaturgicznego per aspera ad astra. Pierwsze dwa ogniwa – marsz żałobny i część szybka – to muzyka mroczna i pełna desperacji. Rozjaśnia ją tylko na moment triumfalny chorał instrumentów dętych blaszanych w zakończeniu drugiej części. Potężnych rozmiarów Scherzo oferuje słuchającemu przedziwną mieszankę nastrojów. Znajdziemy tu między innymi stylizację austriackiego tańca ludowego, lendlera, bukoliczne solo waltorni czy ostre rytmiczne fragmenty, zgodnie z interpretacją niektórych komentatorów będące stylizacją tańca śmierci. Adagietto na harfę i smyczki, czyli czwarte ogniwo, jest pieśnią miłosną, którą kompozytor poświęcił ukochanej Almie Schindler, zaś radosny finał w formie ronda to ostateczne rozwiązanie konfliktów i trudności, ukoronowane powrotem znanego z drugiej części uroczystego chorału. Obszerne fragmenty tego dzieła zostały wykorzystane w filmie Todda Fielda Tár, w którym w główną rolę wcieliła się Cate Blanchett.

Program:

L. van Beethoven II Koncert fortepianowy B-dur op. 19

***

G. Mahler V Symfonia cis-moll

informacja prasowa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

21. MDAG już od jutra we Wrocławiu

21. edycja festiwalu Millennium Docs Against Gravity we Wrocławiu wystartuje już jutro, czyli 10 maja. Na wrocławską publiczność czeka ponad...

Popularne posty