Wszystkie posty spełniające kryteria zapytania Mendelssohn, posortowane według trafności. Sortuj według daty Pokaż wszystkie posty
Wszystkie posty spełniające kryteria zapytania Mendelssohn, posortowane według trafności. Sortuj według daty Pokaż wszystkie posty

czwartek, 10 lipca 2025

Mendelssohn-Haus Leipzig - Dom Mendelssohna w Lipsku /relacja, zdjęcia/

Podczas pobytu w Lipsku na Bachfest odwiedziłam nie tylko Muzeum Bacha (co było oczywiste), ale również Dom Mendelssohna- Bartholdy`ego - kompozytora, który wyrwał z zapomnienia Johanna Sebastiana Bacha. Późnoklasycystyczny budynek mieści na 600 metrach kwadratowych wiele przedmiotów codziennego użytku należących do rodziny Mendelssohnów, a także oryginalne meble, listy z autografami i nuty, pierwodruki i kilka akwareli.

Wizerunek Feliksa Mendelssohn- Bartholdy w Muzeum, fot. Barbara Lekarczyk-Cisek

Niemiecko-żydowski kompozytor Felix Mendelssohn Bartholdy jest uważany za jednego z najważniejszych muzyków okresu romantyzmu i pierwszego na świecie nowoczesnego dyrygenta. Dom w Lipsku, w którym mieszkał i zmarł 4 listopada 1847, jest jednym z najważniejszych miejsc kultury narodowej i jest wpisany jako miejsce pamięci do Niebieskiej Księgi Republiki Federalnej Niemiec. W salonie muzycznym regularnie odbywają się koncerty poranne na zabytkowym fortepianie wykonanym w Berlinie w 1850 roku. 

Sala koncertowa w Domu Mendelssohna, z zabytkowym fortepianem z 1850 r.
fot. Barbara Lekarczyk-Cisek

Felix Mendelssohn Bartholdy należy do najwybitniejszych, wszechstronnie uzdolnionych muzyków XIX wieku. Jego twórczość muzyczna jako kompozytora, dyrygenta i pianisty sprawiła, że stał się znany w całej Europie. Przez dwanaście lat Lipsk był miejscem, gdzie mieszkał i pracował. Jako dyrektor muzyczny Gewandhausu i współzałożyciel pierwszego niemieckiego konserwatorium, miał decydujący wpływ na życie muzyczne miasta. W tym czasie podróżował jednocześnie po całej Europie, czego ślady odnajdziemy w licznych wizerunkach miast, a także na akwarelach, których autorem jest sam kompozytor. 

Talerze ścienne z wizerunkami miast, wraz z informacjami i datami, fot. Barbara Lekarczyk-Cisek


Interlaken w Szwajcarii, 16 lipca 1847 - akwarela Feliksa Mendelssohna-Bartoldy,
fot. Barbara Lekarczyk-Cisek 
W tej samej sali możemy podziwiać pięknie malowany kufer podróżny.

Kufer podróżny z epoki, fot. Barbara Lekarczyk-Cisek

Od późnego lata 1845 roku Felix Mendelssohn Bartholdy i jego rodzina wypełniali dom życiem i muzyką. Bywali tu liczni znakomici goście, w tym Clara i Robert Schumann, Louis Spohr, Joseph Joachim, Hans Christian Andersen, Jenny Lind, Raymund Härtel i Richard Wagner. Dziś odwiedzający wchodzą do mieszkania Felixa Mendelssohna Bartholdy'ego przez historyczne schody, które zostały przywrócone na podstawie pierwotnego projektu. Gabinet kompozytora, w którym powstały dzieła takie jak oratorium "Eliasz", meble w rodzinnych zasobach, listy i nuty, akwarele Mendelssohna oraz obszerne informacje o życiu i twórczości artysty czynią to autentyczne miejsce czymś niezapomnianym.

Salonik w Domu Mendelssohna, fot. Barbara Lekarczyk-Cisek

Sercem domu Mendelssohna jest dawny apartament Feliksa Mendelssohna Bartholdy na pierwszym piętrze. Z wielu różnych mieszkań, w których kompozytor mieszkał i pracował, jest to jedyne, które zostało zachowane w oryginale. Tutaj też rozpoczęła się historia muzeum. Zobaczyć też możemy portrety rodziny, w tym żony kompozytora, Cecylii. W muzeum znajduje się także maska pośmiertna Mendelssohna.

Gustav FerdinandMetz, Cécile Mendelssohn-Bartholdy, żony kompozytora (kopia portretu)
fot. Barbara Lekarczyk-Cisek
Maska pośmiertna Mendelssohna, fot. Barbara Lekarczyk-Cisek
Moją uwagę zwrócił także fortepian wyprodukowany w ... Breslau. przez firmę Traugott Berndt
Założona przez Johanna Karla Traugotta Berndta, działała od 1837 roku aż do końca II wojny światowej i po legnickim Seilerze była najdłużej istniejącą śląską wytwórnią fortepianów. 

Fortepian firmy Traugott Berndt z Breslau, fot. Barbara Lekarczyk-Cisek
Najważniejszym punktem na parterze muzeum jest Effektorium, instalacja, która jest światowym unikatem i pozwala odwiedzającym na prowadzenie wirtualnej orkiestry lub wirtualnego chóru z dziełami Feliksa Mendelssohna Bartholdy'ego. Z pulpitów dyrygent ożywia 13 stel, które, w zależności od wybranego utworu, przekształcają się w grupy instrumentów lub rejestry wokalne. Można tu także wypróbować różne tempo, pozwolić ulubionemu instrumentowi grać solo, przełączać się z nowoczesnego brzmienia orkiestralnego na historyczne, testować akustykę różnych pomieszczeń oraz zanurzyć salę w różnych kolorach. Do pulpitów może również stanąć pięciu dyrygentów, a można też posłuchać interpretacji "Szkockiej Symfonii" Feliksa Mendelssohna Bartholdy'ego. Effektorium to uczta dla melomana.

Z okazji 20-lecia muzeum otwarto kolejne 2. piętro, na którym znajdują się wystawy poświęcone Fannie Hensel, siostrze Feliksa, oraz Kurtowi Masurowi, dyrygentowi, inicjatorowi i pionierowi Domu Mendelssohna.

Z całą pewnością nie można tego muzeum podczas pobytu w Lipsku przeoczyć.


czwartek, 11 września 2025

60. Wratislavia Cantans: "Zapomniani bogowie", czyli F. Mendelssohn Bartholdy w interpretacji sir Johna Eliota Gardinera /zapowiedź/

12 września o 19.00 –  w ramach festiwalu Wratislavia Cantans –  sir John Eliot Gardiner wraz z nowym zespołem The Constellation Choir & Orchestra zaprezentuje utwory Felixa Mendelssohna Bartholdy’ego.

Uwertura do Snu nocy letniej powstała w sierpniu 1826 roku, kiedy jej autor liczył sobie zaledwie siedemnaście lat. Ze względu na mistrzostwo w opanowaniu orkiestry, inwencję melodyczną, indywidualizm i sugestywne oddanie nastroju komedii Williama Szekspira bardzo często przytacza się tytuł tego dzieła jako dowód geniuszu jego twórcy. Komentatorzy zwracali szczególną uwagę na fragmenty, które określano mianem „muzyki elfów”, czyli na odcinki utrzymane w cichej dynamice, szybkim tempie i drobnych wartościach rytmicznych, dające wrażenie roziskrzenia i rozbiegania. Zrazu Uwertura funkcjonowała jako cieszący się dużym powodzeniem samodzielny utwór koncertowy, a kompozytor nie miał zamiaru uzupełniać jej w żaden sposób. Jednak w 1842 roku król pruski Fryderyk Wilhelm IV zamówił u niego muzykę do całej sztuki. W rezultacie powstało trzynaście ogniw – niektóre przeznaczone są na orkiestrę, w innych pojawia się też chór i dwa żeńskie głosy solowe. Zdecydowanie największą popularnością cieszy się Marsz weselny. Wielka kariera tego utworu rozpoczęła się w 1858 roku, kiedy brytyjska królowa Wiktoria podjęła decyzję, aby wykonać go w czasie ślubu swojej najstarszej córki, także Wiktorii, z księciem Friedrichem Hohenzollernem, późniejszym cesarzem Niemiec Fryderykiem III.

Również kantata Die erste Walpurgisnacht zainspirowana została przez dzieło literackie. Był nim poemat Johanna Wolfganga Goethego, którego młody Mendelssohn znał i z którym przyjaźnił się, pomimo różnicy wieku wynoszącej sześć dekad. Rzeczony liryk powstał jeszcze przed narodzinami kompozytora. Poeta dwukrotnie próbował namówić na umuzycznienie tego tekstu swojego przyjaciela  Carla Friedricha Zeltera, jednak z tych starań nic nie wyszło. Poematem zainteresował się za to Mendelssohn, który stworzył pierwszą wersję kantaty w 1831 roku (ostateczny kształt przybrała w 1840 roku). Składa się ona z dziesięciu ogniw i przeznaczona jest na orkiestrę, chór mieszany i kwartet solistów. Tytuł tego barwnego i efektownego dzieła odnosi się do pogańskiego germańskiego święta – nocy zmarłych lub złych duchów. Powszechnie kojarzyło się ją z sabatem czarownic, odbywającym się w nocy z 30 kwietnia na 1 maja na górze Brocken, najwyższym szczycie gór Harzu. Do głosu dochodziły wówczas ciemne siły i starożytne upiory – na ziemię powracali zapomniani bogowie.

Program:

Felix Mendelssohn Bartholdy Uwertura do "Snu nocy letniej" op. 21; Sen nocy letniej op. 61 – muzyka do sztuki
***
Felix Mendelssohn Bartholdy Die erste Walpurgisnacht – kantata op. 60

Wykonawcy:

John Eliot Gardiner – dyrygent
Sam Cobb, Rebecca Hardwick – soprany 
Iris Korfker – alt 
Graham Neal, Jonathan Hanley – tenory 
Alex Ashworth, Jack Comerford – basy 
The Constellation Choir & Orchestra

czas trwania: 120 minut
Lokalizacja:
NFM, Sala Główna ORLEN
plac Wolności 1, Wrocław

informacja prasowa

niedziela, 22 kwietnia 2018

Akademia Mendelsohnowska w Narodowym Forum Muzyki /zapowiedź/

Utwory Felixa Mendelssohna-Bartholdy`ego oraz ”Pasja wg św. Mateusza” J.S. Bacha w jego opracowaniu zabrzmią w dniach od 22-24 lutego, podczas Akademii Mendelsohnowskiej w Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu.


Po Akademiach: Bachowskiej, Händlowskiej i Mozartowskiej, Narodowe Forum Muzyki i Wrocławska Orkiestra Barokowa zaprezentują w lutym tego roku kolejną – tym razem nie tak spektakularną, choć nie mniej zacną: Akademię Mendelsohnowską.

Felix Mendelssohn-Bartholdy

Felix Mendelssohn-Bartholdy, portret pędzla Jamesa Warrena Childe

Bohater tegorocznej edycji urodził się w rodzinie żydowskiego bankiera -  Abrahama Mendelssohna-Bartholdy`ego, zaś jego dziadek, Mojżesz, był filozofem. Felix Mendelssohn-Bartholdy rozpoczął naukę gry na fortepianie w wieku sześciu lat, pod okiem swojej matki. Od siódmego roku życia uczyła go Marie Bigot w Paryżu. Następnie studiował w Berlinie kompozycję u Carla Friedricha Zeltera, uważanego za najlepszego pedagoga. Pierwszy publiczny koncert dał podobno w wieku dziewięciu lat. Już jako dziecko podejmował próby kompozytorskie, a swój pierwszy utwór (kwartet fortepianowy) opublikował mając trzynaście lat.

Komponował opery (”Die Hochzeit des Camacho”), utwory symfoniczne (”Symfonię Szkocką”), kameralne (”Pieśni bez słów”), a także muzykę religijną: części mszalne, kantaty, chorały, oratoria (m.in. ”Święty Paweł”, ”Eliasz”). Te ostatnie powstały pod wpływem fascynacji muzyką Jana Sebastiana Bacha, którego ów reformator niemieckiej muzyki religijnej odkrył na nowo po prawie stuletniej nieobecności. Dlatego właśnie na koniec Akademii zabrzmi ”Pasja według św. Mateusza” J. S. Bacha w opracowaniu Mendelssohna oraz w wykonaniu Wrocławskiej Orkiestry Barokowej, Dresdner Kammerchor i Chóru NFM, pod batutą Hansa-Christopha Rademanna.

Pasja wg św. Mateusza, fot. Sławek Przerwa

Koncerty kameralne i utwory wokalne

Zanim jednak zabrzmi wielki finał, usłyszymy koncerty kameralne z udziałem wybitnych instrumentalistów, jak Roel Dieltiens i Piet Kuijken, którzy zaprezentują panoramę muzyki wczesnoromantycznej, inspirowanej kompozycjami lipskiego Kantora.

Dzieła wokalne natomiast usłyszymy w wykonaniu chóru festiwalowego, pod kierunkiem Agnieszki Franków-Żelazny. Będą to w przeważającej części motety i pieśni. Ponadto NFM Filharmonia Wrocławska pod batutą Rubena Gazariana wykona V Symfonię D-dur, ”Reformacyjną” Mendelssohna. W 2017 roku świętujemy bowiem na całym świecie 500-lecie reformacji.

Jak co roku, pojawią się wybitni soliści: Linus Roth, Ingeborg Danz i Nicholas Mulroy.
Jak co roku – obok mistrzowskich wykonań utworów kompozytora -  warsztaty dla młodych wokalistów i instrumentalistów, a ponadto wykłady i spotkania z udziałem publiczności.

Akademia Mendelsohnowska rozpocznie się 22, a zakończy 26 lutego 2017 roku.

niedziela, 21 stycznia 2024

Kojące okłady muzyczne z Felixa Mendelssohna Bartholdy` ego /relacja z koncertu/

Nowy Rok rozpoczęłam od koncertu, podczas którego wysłuchałam m. in. III Symfonii a-moll („Szkockiej") op. 56 Felixa Mendelssohna Bartholdy` ego. Prowadzący koncert Michał Nesterowicz nie tylko złożył melomanom piękne noworoczne życzenia, ale podarował nam jeszcze  muzykę na bis. A oto wczoraj dane mi było wysłuchać Mendelssohna ponownie. Tym razem był to słynny Koncert skrzypcowy e-moll op. 64 w wykonaniu wspaniałej skrzypaczki Aleny Baevy (plus dwa bisy). Właściwie nie miałam ochoty opuszczać Narodowego Forum Muzyki, ale w końcu zrobiłam to w przekonaniu, że (cytując Tadeusza Kantora) "ja tu jeszcze powrócę" 😁 I Mendelssohn także!

Michał Nesterowicz i NFM Filharmonia Wrocławska podczas koncertu 
"Szkocki poemat", fot. Sławek Przerwa

Nils Mönkemeyer gra Carla Reinecke i Franza Antona Hoffmeistra

Pierwszą część koncertu "Szkocki poemat" wypełniła muzyka Carla Reinecke i Franza Antona Hoffmeistra, którą wspaniale interpretował niemiecki altowiolinista Nils Mönkemeyer, a towarzyszyła mu niezawodna NFM Filharmonia Wrocławska pod dyrekcją Michała Nesterowicza

Mönkemeyer po raz pierwszy zagrał na włoskiej altówce Giuseppe Cavaleriego z 1742 roku, wypożyczonej z Landessammlung Rheinland-Pfalz. Obecnie gra na instrumencie zbudowanym przez Petera Erbena w Monachium. To artysta wszechstronny i szalenie uzdolniony. Na swoją pierwszą płytę, "Ohne Worte", wybrał pieśni Franza Schuberta i Roberta Schumanna, grając je "bez słów", z towarzyszeniem Nicholasa Rimmera. Na drugiej, zatytułowanej "Weichet nur, betrübte Schatten" ("Odejdźcie tylko, smutne cienie"), nagrał koncerty altówkowe Antonio Rosettiego i austriackiego kompozytora dobry klasycyzmu, Franza Antona Hoffmeistera, którego Koncertu D-dur na altówkę i orkiestrę mogliśmy wysłuchać we Wrocławiu. Występ był wspaniały! Należy się radować, że swoim napiętym grafiku artysta uwzględnił także występ we Wrocławiu i był szczęśliwy z powodu zgotowanej mu owacji.

Nils Mönkemeyer i NFM Filharmonia Wrocławska, dyr. M. Nesterowicz,
fot. Sławek Przerwa


Niech zabrzmi Mendelssohn!

Drugą część koncertu wypełniła III Symfonia a-moll Felixa Mendelssohna Bartholdy’egoW listach do rodziny Felix Mendelssohn Bartholdy wspominał, że bezpośrednią inspiracją do rozpoczęcia prac nad tym utworem były odwiedziny w nastrojowych ruinach Holyrood Abbey w 1829 roku. Do opisu tego miejsca kompozytor dołączył także szkic tematu rozpoczynającego to dzieło. Jednak praca nie szła mu dobrze i po dwóch latach odłożył szkice. Powrócił do nich dopiero dekadę później, a prawykonanie ukończonego dzieła miało miejsce w Gewandhausie w Lipsku w 1842 roku. Publiczność polubiła nową kompozycję, która od tego czasu uznana została za doskonały obraz dzikich, odludnych, targanych wichrem, skrytych w ciemnych mgłach północnych wzgórz. Jednak nie cała symfonia jest tak dramatyczna i pochmurna jak pierwsza i trzecia część. Drugie i czwarte ogniwo są dynamiczne, pojawia się tu także rytm charakterystyczny dla szkockich tańców ludowych, w których pierwsza nuta jest krótka, druga natomiast dłuższa. Dzieło wieńczy monumentalna apoteoza, w której kompozytor niespodziewanie przechodzi do słonecznej tonacji durowej. 

Kierowana przez Michała Nesterowicza NFM Filharmonia Wrocławska zagrała ten utwór znakomicie. Czy mogło być inaczej, skoro i zespół muzyków wspaniały, i dyrygent fantastyczny.  Lista orkiestr, którymi dyrygował, wypełniłaby ramy tego artykułu, wspomnę więc tylko, że Nesterowicz koncertuje regularnie w Europie, Ameryce Południowej i Stanach Zjednoczonych. W Polce współpracuje z takimi orkiestrami, jak Sinfonia Varsovia, Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Narodowej, Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia, Polska Orkiestra Radiowa, Sinfonietta Cracovia i Polska Filharmonia Kameralna. Ponadto stał za pulpitem dyrygenckim m.in. BBC Philharmonic Manchester, The Royal Liverpool Philharmonic, Wiener Kammerorchester, Royal Flemish Philharmonic.... Mimo tej międzynarodowej sławy, ów absolwent wrocławskiej Akademii Muzycznej okazał się też skromnym i serdecznym człowiekiem, który obdarował nas nie tylko pięknymi życzeniami noworocznymi, ale także nie pożałował bisów. Brawo!

Alena Baeva, fot. Joanna Stoga


Alena Baeva gra Mendelssohna!

Kiedy więc zaczęłam rok obdarowana Mendelssohnem, nie mogłam odmówić sobie kolejnego koncertu z muzyką tego kompozytora i tak trafiłam na Alenę Baevą z towarzyszeniem kolejnego wspaniałego zespołu - NFM Orkiestry Leopoldinum. Zacznę od Baevy, urodzonej w Kirgizji skrzypaczki, będącej po prostu zjawiskiem. Opisywana jako "magnetyczna obecność" i "niezmiennie fascynująca techniką dźwięku" ("New York Classical Review") jest uważana za jedną z najbardziej ekscytujących, wszechstronnych skrzypaczek działających obecnie na światowej scenie. Posiadając niezwykłą pamięć i pasję muzyczną, Baeva ma już ogromny repertuar, w tym ponad pięćdziesiąt koncertów skrzypcowych (!). Jest ponadto orędowniczką dzieł mniej znanych, obok literatury skrzypcowej głównego nurtu, jej ostatnie wykonania promują takich kompozytorów jak Grażyna Bacewicz (której utworu mogliśmy posłuchać na bis), Gara Karaev, Mieczysław Karłowicz czy Valentyn Silvestrov. Cieszy się owocną relacją z Orkiestrą XVIII Wieku, wykonując i nagrywając różnorodny repertuar na instrumentach historycznych. Ich nagranie z 2022 roku (II Koncert skrzypcowy Wieniawskiego) zostało ukoronowane "Nagraniem miesiąca" przez BBC Music Magazine, który uznał je za "konieczne do słuchania". 

Od 2010 roku Alena Baeva mieszka w Luksemburgu z mężem i trójką dzieci i gra na "ex-William Kroll" Guarneri del Gesù z 1738 roku – hojnie wypożyczonym od anonimowego mecenasa, z życzliwą pomocą J&A Beares.

We Wrocławiu Baeva nie tylko zagrała, ale przeprowadziła także master class i miejmy nadzieję, że uczestnicy wiele na tym skorzystali.

Alena Baeva, NFM Orkiestra Leopoldinum, fot. Joana Stoga

Dla nas, słuchaczy, najważniejszy był jej wspaniały występ, podczas którego zagrała Koncert skrzypcowy e-moll, uznawany za najpopularniejsze dzieło Mendelssohna. W XIX wieku, pod koniec którego był już uważany za jeden z najwybitniejszych koncertów skrzypcowych w literaturze, należał do repertuaru czołowych skrzypków, takich jak Ferdinand David, Joseph Joachim i Pablo de Sarasate. To zobowiązuje, łatwo popaść w banał i być odtwórczym. Baevej to jednak nie dotyczy. Dodajmy, że Koncert skrzypcowy Mendelssohna zawiera szereg innowacji kompozytorskich. Na przykład płynne przejście od pierwszej do drugiej części, co w tamtych czasach było niezwykłe. Również główny temat pierwszej części grany jest na instrumencie solowym, skrzypcach, a nie, jak to zwykle bywa, przez orkiestrę. Baeva zagrała go  na swój niepowtarzalny sposób: z temperamentem (aż urwało się włosie ze smyczka!), a także śpiewnie i lirycznie. Grała w jakimś zapamiętaniu i to się udzielało słuchaczom. Aplauz był gorący i artystka bisowała dwukrotnie, pokazując przy tym zdumiewającą skalę swoich możliwości.

Kojące okłady muzyczne z Felixa Mendelssohna Bartholdy` ego sprawiły, że nie chciało się z Narodowego Forum wychodzić, ale... "ja tam jeszcze powrócę!".

Takie wykonanie Sibeliusa znalazłam w sieci:

Sibelius Violin Concerto | Alena Baeva


wtorek, 2 września 2025

Z klasyką przez Polskę - Lutos Air Quintet

Już wkrótce Dolny Śląsk ponownie rozbrzmiewać będzie najpiękniejszą muzyką kameralną w wykonaniu wybitnych, młodych artystów w ramach cyklu Z klasyką przez Polskę. Zapraszamy na wrześniowe koncerty kwintetu dętego Lutos Air Quintet oraz duetu Sary Dragan i Kenny'ego Broberga. Wstęp wolny.


Zapraszamy na koncert zespołu „Lutos Air Quintet”, który odbędzie się 6 września w Kowarach i 7 września Lubawce.

6.09.2025, godz. 19.00

Miejski Ośrodek Kultury w Kowarach

Szkolna 2, Kowary


7.09.2025, godz. 19.00

Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Lubawce

Kamiennogórska 19, Lubawka


Lutos Air Quintet

Jan Krzeszowiec – flet

Mateusz Żurawski – obój

Maciej Dobosz – klarnet

Alicja Kieruzalska – fagot

Mateusz Feliński – waltornia


PROGRAM


Felix Mendelssohn-Bartholdy (1809-1847)

Scherzo ze „Snu Nocy Letniej”

Fanny Mendelssohn-Hensel (1805-1847)

Saltarello Romano op. 6 nr 4

Irène Wieniawska vel Poldowski (1879 – 1932)

Suite miniature de chansons à danser

Felix Mendelssohn-Bartholdy (1809-1847)

Kwintet e-moll op. 44


informacja prasowa

wtorek, 23 listopada 2021

Klejnot serca - koncert z udziałem Michaela Barenboima /zapowiedź/

Podczas koncertu NFM Filharmonii Wrocławskiej pod dyrekcją Gilberta Vargi usłyszymy dzieła dwóch znakomitych kompozytorów niemieckich epoki romantyzmu. Zabrzmi III Symfonia Roberta Schumanna zainspirowana wojażami kompozytora, zaś Michael Barenboim wykona jako solista jako jeden z najbardziej znanych koncertów skrzypcowych wszech czasów. Legendarny XIX-wieczny skrzypek Joseph Joachim, pragnąc podkreślić znaczenie tej kompozycji wśród niemieckich dzieł tego gatunku, napisał: „najdroższym jednak spośród wszystkich, klejnotem serca, jest koncert Mendelssohna”.

NFM Filharmonia Wrocławska / fot. Łukasz Rajchert

Koncert skrzypcowy e-moll Mendelssohna to jedna z ostatnich jego większych kompozycji. Praca nad nim trwała aż sześć lat. Artysta po raz pierwszy wspomniał o pomyśle napisania koncertu w 1838 roku w liście do Ferdinanda Davida, koncertmistrza lipskiej Gewandhausorchester. Ponieważ Mendelssohn nie był profesjonalnym skrzypkiem, kiedy chciał rozwiązać jakiś problem techniczny, często radził się kolegi, który był też pierwszym wykonawcą utworu. Dzieło to zdobyło olbrzymią sławę i stało się jednym z najpopularniejszych koncertów epoki romantyzmu. 

Michael Barenboim - Classic@Home

Kompozycja Mendelssohna zawiera wiele nowatorskich elementów. Jest to bodajże pierwszy koncert skrzypcowy, w którym główny temat pierwszej części jest od razu wprowadzany przez instrument solowy, a dopiero potem powtarzany przez orkiestrę, podczas gdy żelazna zasada komponowania koncertów mówiła, że powinno być na odwrót. Podobna zmiana dotyczyła kadencji wirtuozowskiej, którą Mendelssohn umieścił w środku pierwszego ogniwa (przed częścią zwaną repryzą), a nie na jego końcu. Wszystkie trzy części są też wykonywane attacca, czyli bez przerw, co sprawia, że narracja jest wyjątkowo spójna. Koncert ten wyróżnia się wyjątkową melodyjnością i nastrojowością, jest dziełem łatwym w odbiorze, a jednocześnie poruszającym.

Gilbert Varga / fot. Felix Broede

W drugiej części wieczoru wysłuchamy III Symfonii Es-dur „Reńskiej”. Robert Schumann napisał ją w zaledwie miesiąc. Podtytuł odnosi się do podróży, którą kompozytor odbył razem ze swoją żoną po Nadrenii. Twórca postanowił oddać w muzyce pozytywne uczucia związane z tym wyjazdem. W efekcie powstało dzieło zróżnicowane, cechujące się wielkim bogactwem emocji. 

Część pierwsza jest przebojowa i pełna energii, w drugiej i w piątej usłyszeć można wpływy niemieckiej muzyki ludowej. Trzecie ogniwo utworu jest liryczne i wyróżnia się śpiewną melodyką. Jednak najciekawsze brzmienia znajdujemy w części czwartej, przy której widnieje określenie wykonawcze Feierlich (czyli „uroczyście”). Surowy i ascetyczny charakter muzyki to rezultat specyficznej orkiestracji wykorzystującej instrumenty dęte blaszane – waltornie i puzony. Wprowadzają one w cichej dynamice główny temat tej części. Podczas prawykonania krytyka miała mieszane uczucia. Reakcja publiczności była jednak bardzo pozytywna: gromkie brawa rozlegały się po każdej części. Entuzjastyczne przyjęcie pociągnęło za sobą następne wykonania tego dzieła i zapewniło mu stałe miejsce w repertuarze koncertowym. 

Wykonawcy:

Gilbert Varga – dyrygent

Michael Barenboim – skrzypce

NFM Filharmonia Wrocławska

Program:

F. Mendelssohn Bartholdy Koncert skrzypcowy e-moll op. 64

R. Schumann III Symfonia Es-dur op. 97 „ Reńska”

Czas: 70'

informacja prasowa

piątek, 24 czerwca 2022

XXV Festiwal Muzyki Kameralnej "Wieczory w Arsenale" /program/

Jubileuszowy XXV Festiwal Muzyki Kameralnej „Wieczory w Arsenale” im. Jana Staniendy rozpocznie się we Wrocławiu w piątek 24 czerwca i potrwa do niedzieli 3 lipca.

Pomysłodawcą, twórcą i dotychczasowym dyrektorem artystycznym „Wieczorów w Arsenale” był zmarły we wrześniu ubiegłego roku wybitny skrzypek Jan Stanienda. Od obecnej edycji festiwal nosi imię swojego założyciela, a na dziedzińcu wrocławskiego Arsenału podczas koncertu inauguracyjnego 24 czerwca odsłonięta zostanie tablica upamiętniająca Artystę. Stworzona przez Jana Staniendę w roku 1996 Orkiestra Kameralna Wratislavia będzie jak zwykle gospodarzem „Wieczorów w Arsenale”. Muzycy orkiestry i organizująca festiwal Fundacja Wratislavia wspólnymi siłami zaprojektowali bogaty program, cały tegoroczny cykl „Wieczorów” dedykując pamięci Jana Staniendy.

Jak zawsze od ćwierćwiecza „Wieczory w Arsenale” zachęcają publiczność plejadą świetnych solistów i bardzo zróżnicowanym stylistycznie repertuarem. Klasyka sąsiaduje tu z ambitną rozrywką. Wspólnym mianownikiem pozostaje szeroko rozumiana muzyka kameralna, rozbrzmiewająca na urokliwym dziedzińcu zabytkowego Arsenału. Wśród gwiazd jubileuszowej imprezy znajdzie się Anna Maria Jopek, wielka postać współczesnej piosenki, a towarzyszyć jej będzie Quintet Piotra Wojtasika w premierowym programie „Wieczór pełen jazzuRzuć to wszystko co złe” (2 lipca). Hiszpański gitarzysta Carlos Piñana wraz z zespołem zaproponuje słuchaczom wieczór z muzyką flamenco (27 czerwca).

Najmłodszą gwiazdą festiwalu będzie 22-letni wrocławski pianista Piotr Alexewicz, zapamiętany m.in. ze znakomitego występu w ubiegłorocznym Konkursie Chopinowskim w Warszawie. 26 czerwca Alexewicz wykona solową partię Koncertu fortepianowego A-dur KV 414 Mozarta. Wirtuoz skrzypiec Jakub Jakowicz zaprezentuje się jako solista i dyrygent 1 lipca, grając Introdukcję i Rondo capriccioso Saint-Saënsa oraz Wariacje na temat własny op. 15 Henryka Wieniawskiego. Klasyczny nurt kameralny w programie festiwalu reprezentuje Chopin Piano Quintet – zespół, którego założycielem jest pianista Krzysztof Stanienda, syn twórcy „Wieczorów w Arsenale” (25 czerwca, grupa wykona utwory Johannesa Brahmsa i Béli Bartóka).


Obecna edycja festiwalu nie posiada jednego dyrektora artystycznego. Do poprowadzenia koncertów orkiestrowych zaproszeni zostali wybitni polscy skrzypkowie z grona współpracowników i przyjaciół Jana Staniendy. Jest wśród nich znana skrzypaczka Roksana Kwaśnikowska, absolwentka Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w klasie Jana Staniendy. Artystka weźmie udział m.in. w koncercie inauguracyjnym (24 czerwca), a pod jej kierunkiem usłyszymy takie orkiestrowe utwory, jak sławne Adagio na smyczki Samuela Barbera czy „Dwie melodie elegijne” Edvarda Griega.
Jako skrzypek i dyrygent dwukrotnie wystąpi Daniel Stabrawa, jeden z najbardziej cenionych muzyków polskich, m.in. wieloletni koncertmistrz sławnego zespołu Filharmoników Berlińskich. Wspomniany już Jakub Jakowicz również zagra dwukrotnie: oprócz programu orkiestrowego wystąpi w projekcie kameralnym (29 czerwca).


Tegoroczne „Wieczory w Arsenale” tradycyjnie zakończą się wyrazistym akcentem barokowym: w wykonaniu Orkiestry Kameralnej Wratislavia pod kierunkiem Daniela Stabrawy zabrzmią sławne suity „Muzyka na wodzie” oraz „Muzyka królewskich ogni sztucznych” Jerzego Fryderyka Händla.
Festiwal dofinansowano ze środków Gminy Wrocław, Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury w ramach programu "Muzyka", realizowanego przez Narodowy Instytut Muzyki i Tańca oraz budżetu Samorządu Województwa Dolnośląskiego. 

XXV Festiwal Muzyki Kameralnej „WIECZORY W ARSENALE” im. Jana Staniendy
pod Patronatem Honorowym Prezydenta Wrocławia
Wrocław, dziedziniec Arsenału, 24.06-03.07.2022 r.

PROGRAM KONCERTÓW

24.06.2022, piątek, godz. 20:00

Koncert inauguracyjny

To dla nas koncert wyjątkowy, koncert pełen wzruszenia, smutku, ale i nadziei na przyszłość. Po przedwczesnej śmierci wybitnego skrzypka Jana Staniendy, twórcy i dyrektora artystycznego „Wieczorów w Arsenale“, składamy hołd pamięci naszego Szefa i Przyjaciela. Odtąd Festiwal będzie nosił Jego imię a w Arsenale odsłonięta zostanie pamiątkowa tablica. Program wypełnią dzieła, które były ważne dla Jana Staniendy, m.in. słynne Adagio na smyczki Samuela Barbera oraz Suita w dawnym stylu „Z czasów Holberga“ Edvarda Griega. Orkiestrę Kameralną Wratislavia poprowadzi znakomita uczennica Jana Staniendy, skrzypaczka Roksana Kwaśnikowska. Wierzymy, że dzieło Artysty będzie trwać.

Program:
E. Grieg – Dwie melodie elegijne op. 34
F. Bridge – Suita na orkiestrę smyczkową H.93
E. Grieg – Suita w dawnym stylu „Z czasów Holberga” op. 40
S. Barber – Adagio na smyczki

Wykonawcy:
Orkiestra Kameralna Wratislavia, Roksana Kwaśnikowska – skrzypce, dyrygent
 
Bilety: 40 zł (normalne), 30 zł (ulgowe: uczniowie, studenci, seniorzy) 

Bilety oraz karnety do nabycia: 
– na stronie https://www.wieczorywarsenale.eu/?page_id=108 
– w salonach Empik oraz sieci sklepów Media Markt na terenie całego kraju;
– oraz na godzinę przed koncertami w Arsenale.

25.06.2022, sobota, godz. 20:00

Kwintety fortepianowe

Jeden z wyróżniających się polskich zespołów kameralnych – działający od 2013 roku Chopin Piano Quintet – tworzony jest przez pięcioro instrumentalistów, absolwentów Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina. Młodzi muzycy zapraszają w tym roku na „Wieczór” oferujący dzieła głównego nurtu kameralistyki. Miłośnicy romantycznej ekspresji z przyjemnością wysłuchają monumentalnego Kwintetu fortepianowego f-moll op. 34 Johannesa Brahmsa. Dla tych zaś, którzy lubią muzyczny modernizm, czeka twórczość wielkiego Węgra – Béli Bartóka. Będzie można posłuchać jego Kwintetu fortepianowego C-dur.

Program:
B. Bartók – Kwintet fortepianowy C-dur BB 33
J. Brahms – Kwintet fortepianowy f-moll op. 34

Wykonawcy:
Chopin Piano Quintet
Krzysztof Stanienda – fortepian, Roksana Kwaśnikowska, Magdalena Lech – skrzypce, Maria Stanienda – altówka, Magdalena Bojanowicz-Koziak – wiolonczela

Bilety: 40 zł (normalne), 30 zł (ulgowe: uczniowie, studenci, seniorzy)

26.06.2022, niedziela, godz. 20:00

Fortepian Mozarta

Niedzielny „Wieczór w Arsenale” to okazja do usłyszenia gwiazdy naszego festiwalu – wrocławianina Piotra Alexewicza, jednego z największych młodych talentów pianistycznych w Polsce. Piotr Alexewicz podczas ubiegłorocznego Konkursu Chopinowskiego w Warszawie swoją grą zdobył ogromne uznanie i sympatię publiczności i krytyków. Młody wirtuoz zagra solową partię Koncertu fortepianowego A-dur KV 414 Mozarta, a towarzyszyć mu będzie Orkiestra Kameralna Wratislavia pod dyrekcją Daniela Stabrawy. Ponadto w wykonaniu orkiestry zabrzmi urokliwa Serenada na smyczki Dvořáka oraz Romans z Serenady na smyczki Mieczysława Karłowicza.  

Program:
M. Karłowicz – Romans z Serenady na smyczki op. 2
W. A. Mozart – Koncert fortepianowy A-dur KV 414
A. Dvořák – Serenada na smyczki E-dur op. 22

Wykonawcy:
Piotr Alexewicz – fortepian, Orkiestra Kameralna Wratislavia, Daniel Stabrawa – skrzypce, dyrygent

Bilety: 40 zł (normalne), 30 zł (ulgowe: uczniowie, studenci, seniorzy) 

 
27.06.2022, poniedziałek, godz. 20:00

Wieczór flamenco

Brzmienie gitar i pełne energii rytmy ze słonecznej Hiszpanii... – czy to Państwu kojarzy się przyjemnie? Tak, będzie to „Wieczór" z muzyką flamenco, tak bardzo lubianą przez publiczność na całym świecie. Flamenco zapisało się także w dotychczasowej historii „Wieczorów w Arsenale". Tym razem na wspólne przeżywanie rytmów i melodii rodem z Andaluzji zaprasza hiszpański gitarzysta Carlos Piñana, który wystąpi wraz z towarzyszącym mu zespołem instrumentalnym. Gwiazda „Wieczoru" to nie tylko świetny gitarzysta, ale również dyrektor Szkoły Sztuki Flamenco Fundacji Cante de las Minas.

Program:
Wieczór z muzyką flamenco

Wykonawcy:
Carlos Piñana – gitara, Rainer María Nero – II gitara, Miguel Ángel Orengo – perkusja

Bilety: 90 zł (normalne), 65 zł (ulgowe: uczniowie, studenci, seniorzy)


29.06.2022, środa, godz. 20:00
Wieczór w Madrycie

„Wieczór”, który ukaże Państwu barwne i rozmaite odcienie muzyki kameralnej. Czegóż tu nie będzie? Kwartety, kwintet, oktet… Niemal co chwila zmieniać się będzie skład wykonawczy w poszczególnych utworach. Wśród artystów wystąpi znakomity polski skrzypek Jakub Jakowicz, usłyszymy także grę kameralistów z Orkiestry Wratislavia. Repertuar koncertu jest bardzo zróżnicowany, sięga od klasyków (Boccherini, Hoffstetter / Haydn), poprzez romantyzm (Mendelssohn-Bartholdy) aż do muzyki XX wieku (Lutosławski). W programie muzyczna ciekawostka: Kwintet Boccheriniego, inspirowany nocnym życiem ulic Madrytu.

Program:
R. Hoffstetter / J. Haydn – Kwartet smyczkowy F-dur op. 3 nr 5 „Serenada” Hob.III:17
W. Lutosławski – 4 Melodie Śląskie na 4 skrzypiec
L. Boccherini – Kwintet smyczkowy C-dur op. 30 nr 6 „La musica notturna delle strade di Madrid” („Nocna muzyka ulic Madrytu”) G324
F. Mendelssohn-Bartholdy – Oktet smyczkowy Es-dur op. 20  

Wykonawcy:
Jakub Jakowicz, członkowie Orkiestry Wratislavia

Bilety: 40 zł (normalne), 30 zł (ulgowe: uczniowie, studenci, seniorzy)

01.07.2022, piątek, godz. 20:00
Romantyczny wirtuoz

„Wieczór” orkiestrowy z wirtuozowskimi skrzypcami w tle. Znakomity polski skrzypek Jakub Jakowicz wystąpi w podwójnej roli: jako wirtuoz i dyrygent, który poprowadzi Orkiestrę Kameralną Wratislavia. Artystów usłyszymy w romantycznym i neoromantycznym programie. Zabrzmi młodzieńcza Sinfonia na smyczki D-dur nr 8 Felixa Mendelssohna-Bartholdy’ego, a także Suita G-dur na orkiestrę smyczkową Ignacego Jana Paderewskiego. Nurt wirtuozowski reprezentować będą: Wariacje na temat własny op. 15 Wieniawskiego oraz Introdukcja i Rondo capriccioso op. 28 Saint-Saëns’a.

Program:
I. J. Paderewski – Suita G-dur na orkiestrę smyczkową
C. Saint-Saëns – Introdukcja i Rondo capriccioso op. 28
H. Wieniawski – Wariacje na temat własny op. 15
F. Mendelssohn-Bartholdy – VIII Sinfonia na smyczki D-dur MWV N8

Wykonawcy:
Orkiestra Kameralna Wratislavia, Jakub Jakowicz – skrzypce, dyrygent

Bilety: 40 zł (normalne), 30 zł (ulgowe: uczniowie, studenci, seniorzy) 

 
02.07.2022, sobota, godz. 20:00
Wieczór pełen jazzu

Wielka gwiazda tegorocznych „Wieczorów w Arsenale” Anna Maria Jopek oraz znakomity trębacz jazzowy Piotr Wojtasik zapraszają Państwa „w niezwykłą jazzową podróż”. Koncert jest kolejnym przykładem trwającej od 2019 roku owocnej współpracy artystycznej obojga bohaterów „Wieczoru”. Piosenkarka wystąpi razem z zespołem Piotr Wojtasik Quintet. W programie m.in. piosenki Zbigniewa Wodeckiego w aranżacjach Piotra Wojtasika, nie zabraknie również kilku muzycznych niespodzianek.

Program:
Wieczór pełen jazzu
„Rzuć to wszystko co złe” (premiera)

Wykonawcy:
Anna Maria Jopek – wokal, Piotr Wojtasik – trąbka, Marcin Kaletka – saksofon, Michał Tokaj – fortepian, Robert Kubiszyn – kontrabas, Kazimierz Jonkisz – perkusja

Bilety: 90 zł (normalne), 65 zł (ulgowe: uczniowie, studenci, seniorzy)

 
03.07.2022, niedziela, godz. 20:00
Finałowe fajerwerki

Zgodnie z długoletnią tradycją „Wieczorów w Arsenale” finałowy koncert festiwalu wypełni tak lubiana przez naszą Publiczność muzyka barokowa. Tym razem program całkowicie zdominuje jeden z największych kompozytorów tej epoki – Jerzy Fryderyk Händel. Orkiestra Kameralna Wratislavia pod dyrekcją Daniela Stabrawy sięga do jego sławnych plenerowych utworów. Zabrzmią suity orkiestrowe „Muzyka na wodzie” (Water Music) oraz „Muzyka królewskich ogni sztucznych” (Music for the Royal Fireworks).

Program:
G. F. Händel – 3 Suity orkiestrowe „Muzyka na wodzie” HWV 348-350 (wybór)
G. F. Händel – Suita Orkiestrowa „Muzyka królewskich ogni sztucznych” HWV 351 (wybór)

Wykonawcy:
Orkiestra Kameralna Wratislavia, Daniel Stabrawa – skrzypce, dyrygent

Bilety: 40 zł (normalne), 30 zł (ulgowe: uczniowie, studenci, seniorzy) 

informacja prasowa

niedziela, 2 października 2022

Przesilenie. Inauguracja sezonu Wrocławskiej Orkiestry Barokowej /zapowiedź koncertu/

Dziś inauguracja sezonu Wrocławskiej Orkiestry Barokowej! W programie znalazły się dwie symfonie romantyczne, słusznie zaliczane do największych arcydzieł tej epoki. Jedna – mroczna i dramatyczna, druga – radosna i świetlista. Oba te dzieła poprowadzi znakomity dyrygent Ivor Bolton.

Ivor Bolton / fot. Ben Wright Photography

W listach do rodziny Felix Mendelssohn Bartholdy wspominał, że bezpośrednią inspiracją do rozpoczęcia prac nad III Symfonią a-mollSzkocką” były odwiedziny w nastrojowych ruinach Holyrood Abbey w 1829 roku. Do opisu tego miejsca kompozytor dołączył także szkic tematu rozpoczynającego to dzieło. Jednak praca nie szła mu dobrze i po dwóch latach odłożył szkice. Powrócił do nich dopiero dekadę później, a prawykonanie ukończonego dzieła miało miejsce w Gewandhausie w Lipsku w 1842 roku. Publiczność polubiła nową kompozycję, która od tego czasu uznana została za doskonały obraz dzikich, odludnych, targanych wichrem, skrytych w ciemnych mgłach północnych wzgórz. Jednak nie cała symfonia jest tak dramatyczna i chmurna jak pierwsza i trzecia część. Drugie i czwarte ogniwo są dynamiczne, pojawia się tu także rytm charakterystyczny dla szkockich tańców ludowych, w których pierwsza nuta jest krótka, druga natomiast dłuższa. Dzieło wieńczy monumentalna apoteoza, w której kompozytor niespodziewanie przechodzi do słonecznej tonacji durowej.

Zupełnie odmienny w charakter ma I Symfonia B-dur WiosennaRoberta Schumanna. Powstała ona w styczniu i lutym 1841 roku, a więc praktycznie w tym samym czasie, co dzieło Mendelssohna, który zresztą zadyrygował prawykonaniem dzieła kolegi w marcu tego samego roku, także w Gewandhausie w Lipsku. Był to symfoniczny debiut Schumanna, który wcześniej znany był jako autor pieśni i dzieł fortepianowych. Kompozytor wspominał w liście do przyjaciela, że rozpoczynająca utwór fanfara waltorni i trąbek kojarzy mu się z wezwaniem do przebudzenia, a to, co dzieje się później w orkiestrze, przywodzi na myśl obraz przyrody budzącej się do życia po okresie zimowego marazmu. Przyznał też jednak, że skojarzenia te przyszły mu na myśl już po ukończeniu dzieła. Schumann planował także nadać każdemu z ogniw programowy tytuł, jednak tuż przed publikacją zrezygnował z tego zamysłu. Pierwsze z nich opisywać miało przebudzenie przyrody, drugiej wieczór, trzecie radosne tańce, ostatnie zaś wiosnę w pełnym rozkwicie. Publiczność przyjęła to dzieło z wielkim entuzjazmem, a jego popularność nie osłabła do dnia dzisiejszego. 

Program:

F. Mendelssohn Bartholdy III Symfonia a-moll op. 56 „Szkocka”

***

R. Schumann I Symfonia B-dur op. 38 „Wiosenna”


Wykonawcy:

Ivor Bolton – dyrygent

Wrocławska Orkiestra Barokowa

Jarosław Thiel – kierownictwo artystyczne Wrocławskiej Orkiestry Barokowej

informacja prasowa

środa, 5 marca 2025

Pasje Johanna Sebastiana Bacha - tradycja w Concertgebouw

Wykonywanie Pasji Johanna Sebastiana Bacha w Niedzielę Palmową każdego roku  jest jedną z najstarszych tradycji Concertgebouw Orchestra. Jak to się zaczęło – i dlaczego tradycja ta jest nadal tak silna po 126 latach? 

Philip Herreweghe leads the St Matthew Passion in the Concertgebouw (2014),
fot. Anne Dokter

Pasja według św. Mateusza Johanna Sebastiana Bacha to nie tylko jedno z największych arcydzieł, jakie kiedykolwiek skomponowano, ale jest również bardzo lubiana przez publiczność — szczególnie w Holandii, gdzie tysiące miłośników muzyki uczestniczy w jej wykonaniach w tygodniu poprzedzającym Wielkanoc od prawie 130 lat.

Podstawy tej szczególnej tradycji sięgają 1899 roku, kiedy to Willem Mengelberg, ówczesny główny dyrygent Concertgebouw Orchestra, zdecydował, że wykonanie arcydzieła Bacha powinno odbywać się co roku w Niedzielę Palmową. Wielka Sala Concertgebouw jest co roku wypełniona w każdą Niedzielę Palmową, chociaż Pasja według św. Mateusza jest teraz wykonywana naprzemiennie z Pasją według św. Jana Bacha. Wyjaśnimy, jak to się stało później w tym artykule, ale najpierw musimy cofnąć się trochę w czasie, ponieważ tradycja pasyjna Concertgebouw Orchestra nie pojawiła się znikąd: wiele czynników i wydarzeń poprzedziło pierwsze wykonanie w Niedzielę Palmową w 1899 roku.

Ponowne odkrycie Bacha

Johann Sebastian Bach został w dużej mierze zapomniany do czasu swojej śmierci w 1750 roku. Kilku jego synów stało się znacznie bardziej popularnymi i wpływowymi kompozytorami, a polifoniczne dzieła „starego Bacha” zaczęto uważać za staromodne i zbyt skomplikowane: studiowało je tylko kilku koneserów, wśród nich Mozart i Beethoven. Następnie pojawił się Felix Mendelssohn, który miał zaledwie 20 lat, gdy wydobył Pasję według św. Mateusza z niepamięci. Dyrygował utworem w Berlinie 11 marca 1829 roku, ponad sto lat po jego pierwszym wykonaniu w Lipsku, chociaż dostosował partyturę do gustu publiczności XIX wieku: jego zmiany obejmowały chór 158 śpiewaków i dużą liczbę cięć. Odniósł wielki sukces, a precedens, który Mendelssohn ustanowił, stopniowo zaczął być akceptowany gdzie indziej. Muzyka Bacha rozpoczęła zasłużone odrodzenie w Niemczech i Austrii, gdzie Schumann, Brahms i Bruckner oddali hołd wielkiemu mistrzowi baroku.

Pasja według św. Mateusza w Holandii

Minęło sporo czasu, zanim to odrodzenie dotarło do Holandii. Pierwsze wykonanie Pasji według św. Mateusza odbyło się w Rotterdamie w 1870 r., a niemiecko-holenderski kompozytor i dyrygent Julius Röntgen zorganizował występ z zaledwie trzyletnią orkiestrą Concertgebouw w 1891 r. Następnie odbyły się występy w różnych miejscach, co doprowadziło do ustanowienia przez Mengelberga corocznego wykonywania Pasji w 1899 r.

Wykonania Bacha Mengelberga stały się legendarne, chociaż należy zauważyć, że on również poszedł w ślady Mendelssohna i dostosował swoje wykonania do gustów epoki. Orkiestra w czasach Bacha składała się z około dziesięciu do trzydziestu muzyków, których instrumenty brzmiały i były używane zupełnie inaczej. Mengelberg używał pełnej orkiestry symfonicznej, która grała w typowy dla tamtych czasów rozległy sposób, a także korzystał z dużych sił chóralnych. Znacznie skrócił również utwór, chociaż wykonanie nadal wydawało się trwać wieczność z powodu jego powolnego tempa. Podczas gdy jego interpretacja spotkała się z pewną krytyką ze strony prasy, otrzymał on również co najmniej tyle samo pochwał; kontynuował więc swoją późnoromantyczną wizję Bacha aż do ostatniego wykonania utworu w 1944 r.

Coroczny „Mengelberg-Matthäus” osiągnął swój cel i stał się tradycją. Mengelberg opuścił tylko jeden występ Pasji według św. Mateusza z powodu choroby, zanim jego stanowisko w Concertgebouw Orchestra stało się nie do utrzymania w 1945 roku. Nastąpiła dwuletnia przerwa (1945-1946), po której jego następcą został Eduard van Beinum. Bernard Haitink został nowym głównym dyrygentem orkiestry po śmierci van Beinuma w 1959 roku, ale wolał delegować nieco wyspecjalizowane zadanie prowadzenia św. Mateusza Eugenowi Jochumowi, drugiemu stałemu dyrygentowi orkiestry w tamtym czasie.

Wykonania zbliżone do autentyku

Ludzie zaczęli tymczasem zdawać sobie sprawę, że wykonania barokowe niekoniecznie skorzystałyby na nowoczesnej orkiestrze symfonicznej i chórze składającym się z setek śpiewaków — i że być może warto wziąć pod uwagę okres i okoliczności, w których muzyka została napisana. W latach 60. i 70. XX wieku pojawiła się coraz większa liczba muzyków, którzy opierali swoje wykonania na historycznych źródłach pisanych; chociaż jakiekolwiek pojęcie dokładnego brzmienia muzyki Bacha musi pozostać kwestią domysłów, muzycy mogli przynajmniej używać instrumentów z tego okresu lub ich kopii i brać pod uwagę historyczne opisy praktyki wykonawczej. Wielka Brytania i Holandia przewodziły temu trendowi, który ostatecznie doprowadził do alternatywnej tradycji wykonywania Pasji w bardziej autentycznym stylu przez Bachvereniging w Naarden, a także wiele innych. Ta sytuacja stworzyła ideologiczną przepaść między „autentycznym” Naarden a „romantycznym” Amsterdamem.

 Nikolaus Harnoncourt dyryguje Pasją według św. Mateusza podczas transmisji Konkursu
Piosenki Eurowizji (1975). zdjęcie: NOS


Św. Mateusz i św. Jan

Przepaść została zasypana w 1975 r., kiedy orkiestra Concertgebouw zaprosiła austriackiego dyrygenta i klawesynistę Nikolausa Harnoncourta (1929-2016), jednego z czołowych przedstawicieli historycznej praktyki wykonawczej, jako dyrygenta gościnnego. Jego propozycja wykonania Pasji według św. Jana Bacha zamiast Pasji według św. Mateusza była niczym innym, jak rewolucją: Pasja według św. Jana  najwcześniejszą Pasją kompozytora i po raz pierwszy zabrzmiała 7 kwietnia 1724 roku w kościele św. Mikołaja w Lipsku. Harnoncourt zredukował orkiestrę do zaledwie 29 muzyków i zatrudnił równie skromny Nederlands Kamerkoor (Holenderski Chór Kameralny). 

Muzycy orkiestry zostali "nawróceni". Harnoncourt poprowadził Pasję według św. Mateusza w następnym roku, a Św. Jana ponownie w 1977 roku, od kiedy to Concertgebouw Orchestra wykonała na zmianę dwie wielkie Pasje. Co jeszcze ważniejsze, nauczył orkiestrę wiele na temat historycznej praktyki wykonawczej dla muzyki z XVIII i początku XIX wieku, na co otrzymał dodatkowe godziny prób. Smyczki nauczyły się grać bardziej przejrzyście, z mniejszą ilością vibrato i bardziej ostrym atakiem, podczas gdy orkiestra jako całość zdała sobie sprawę, że era nadmiernie romantycznych interpretacji takiego repertuaru dobiegła końca. Orkiestra następnie mianowała Harnoncourta honorowym gościnnym dyrygentem, tytuł ten został przekazany Ivánowi Fischerowi kilka lat po śmierci Harnoncourta. Nie tylko historyczna praktyka wykonawcza jest teraz zakorzeniona w muzykach, ale specjaliści od repertuaru są również zapraszani kilka razy w sezonie od kilku lat. I — orkiestra nadal wykonuje Pasję według św. Jana i Pasję według św. Mateusza naprzemiennie w Wielkim Tygodniu.

W tym roku prezentujemy Pasję według św. Mateusza pod dyrekcją eksperta baroku Riccardo Minasi w piątek 11 kwietnia i niedzielę 13 kwietnia. Bilety są nadal dostępne.

informacje ze strony Royal Concertgebouw Orchestra

P.S. Miałam okazję posłuchać Pasji według św. Jana w Concertgebouw 1 kwietnia 2023 roku, gdy pojechałam do Amsterdamu na wystawę Vermeera. Nederlande Kamerorkest dyrygował René Jacobs.



środa, 17 stycznia 2024

Alena Baeva zagra Mendelssohna w Narodowym Forum Muzyki /zapowiedź koncertu/

Alena Baeva należy do najbardziej cenionych skrzypaczek naszych czasów. 20 stycznia o 18.00 wraz z NF.M Orkiestrą Leopoldinum artystka zaprezentuje swoją interpretację Koncertu   skrzypcowego e-moll Felixa Mendelssohna Bartholdy’ego, czyli jednego z najsłynniejszych utworów tego typu w historii muzyki. W programie znalazły się także dwie kompozycje na smyczki – autorstwa Daga Wiréna oraz Mieczysława Karłowicza.

Alena Baeva, fot. ze strony artystki

Jako pierwsza zabrzmi Serenada na smyczki Daga Wiréna. Ten tworzący w XX wieku artysta reprezentował nurt neoklasyczny. Cechował się on wykorzystywaniem klasycznych gatunków i przejrzystością formalną, co nierzadko przekładało się także na dużą przystępność dzieł tworzonych w tym stylu. Nie inaczej jest i w wypadku Serenady. Utwór ten składa się z czterech ogniw – są to motoryczne Preludium, śpiewne Andante espressivo, zwiewne Scherzo i zawadiacki Marsz.

Z kolei Serenada C-dur op. 2 Mieczysława Karłowicza powstała w 1897 roku podczas studiów kompozytora w Berlinie. Tam też ją prawykonano pod dyrekcją nauczyciela twórcy, Heinricha Urbana, któremu została zadedykowana. Jest to muzyka pełna lekkości, wdzięku i humoru, niczym nieprzypominająca jeszcze mrocznego stylu znanego z późniejszych poematów symfonicznych kompozytora.

Drugą część wydarzenia wypełni Koncert skrzypcowy e-moll Felixa Mendelssohna Bartholdy’ego, nazwany przez sławnego skrzypka Josepha Joachima „klejnotem serca”. Praca nad dziełem trwała aż sześć lat. Ponieważ Mendelssohn nie był profesjonalnym skrzypkiem, kiedy chciał rozwiązać jakiś problem techniczny, często radził się Ferdinanda Davida, koncertmistrza lipskiej Gewandhausorchester, który był też pierwszym wykonawcą utworu. Kompozycja ta zawiera wiele nowatorskich elementów. Jest to bodajże pierwszy koncert skrzypcowy, w którym główny temat pierwszej części jest od razu wprowadzany przez instrument solowy, a dopiero potem powtarzany przez orkiestrę, podczas gdy żelazna zasada komponowania koncertów mówiła, że powinno być na odwrót. Podobna zmiana dotyczyła kadencji wirtuozowskiej, umieszczonej przez Mendelssohna w środku pierwszego ogniwa (przed częścią zwaną repryzą), a nie na jego końcu. Wszystkie trzy części są też wykonywane attacca, czyli bez przerw, co sprawia, że narracja jest wyjątkowo spójna. Koncert ten wyróżnia się melodyjnością i nastrojowością, jest dziełem łatwym w odbiorze, a jednocześnie poruszającym. Wszystkie te elementy sprawiły, że od momentu prawykonania zajął on stałe miejsce w repertuarze najlepszych skrzypków.

Program:

D. Wirén Serenada na smyczki

M. Karłowicz Serenada C-dur op. 2

***

F. Mendelssohn Bartholdy Koncert skrzypcowy e-moll op. 64 (oprac. R. Tognetti)*


Wykonawcy:

Magdalena Ziarkowska-Kołacka – prowadzenie, skrzypce

Alena Baeva – skrzypce

NFM Orkiestra Leopoldinum


Czas trwania:

90 minut

informacja prasowa

piątek, 7 października 2022

Życie bohatera. Inauguracja sezonu NFM Filharmonii Wrocławskiej /zapowiedź koncertu/

Serdecznie zapraszamy na pierwszy koncert NFM Filharmonii Wrocławskiej w sezonie 2022/2023! Tego wieczoru w Sali Głównej Narodowego Forum Muzyki zabrzmią dzieła wielkich kompozytorów urodzonych w dziewiętnastym stuleciu: Hectora Berlioza, Felixa Mendelssohna Bartholdy’ego oraz Richarda Straussa. Orkiestrę poprowadzi maestro Giancarlo Guerrero, w roli solisty wystąpi zaś ceniony skrzypek litewskiego pochodzenia – Julian Rachlin.

Julian Rachlin, fot. prasowa ze strony internetowej artysty

Koncert rozpoczną dźwięki jednego z najbardziej cenionych dzieł francuskiego kompozytora Hectora BerliozaKarnawału rzymskiego, będącego w istocie uwerturą koncertową. Dzieło powstawało na przestrzeni 1843 i 1844 roku, a jego prawykonanie przyjęte zostało z prawdziwym entuzjazmem. Uwertura zachwyca wdziękiem melodii, doskonałą instrumentacją oraz pogodnym charakterem momentalnie przywodzącym na myśl figlarne szaleństwo karnawałowego balu. Utwór poprzedzi Koncert skrzypcowy e-moll op. 64 Felixa Mendelssohna Bartholdy’ego – jedną z ostatnich spośród wielkich kompozycji tego romantycznego twórcy. Wzmianka o pomyśle stworzenia koncertu pojawiła się w 1838 roku w liście kompozytora do Ferdinanda Davida – wybitnego skrzypka, a zarazem koncertmistrza lipskiej Gewandhausorchester. Mendelssohn nie był profesjonalnym skrzypkiem, więc kiedy chciał rozwiązać jakiś problem techniczny, często radził się Davida, który został ostatecznie pierwszym wykonawcą utworu. Wkrótce dzieło zdobyło olbrzymią sławę i stało się jednym z najpopularniejszych koncertów epoki romantyzmu.

Wieczór zwieńczą dźwięki poematu symfonicznego Richarda Straussa pod tytułem Życie bohatera. Dzieło legitymizuje się własnym programem, opowiadającym w metaforyczny sposób o dziejach herosa walczącego o pokój. Ponadto kompozycja utrzymana jest w tonacji Es-dur, którą często odczytuje się jako tę nadającą danemu dziełu prawdziwie bohaterskiego rysu. Poszczególne części poematu mają obrazować z jednej strony jego wrogów, z drugiej zaś przyjaciół, scenę ostatecznego starcia sił dobra i zła oraz pożegnania ze światem. Strauss wzbogacił także materiał muzyczny poematu o cytaty nawiązujące do dwóch innych utworów jego pióra – Don Juana oraz Śmierci i wyzwolenia.

Program:

H. Berlioz Karnawał rzymski – uwertura koncertowa op. 9

F. Mendelssohn Bartholdy Koncert skrzypcowy e-moll op. 64
Wykonawcy:

Giancarlo Guerrero – dyrygent
Julian Rachlin – skrzypce
NFM Filharmonia Wrocławska

informacja prasowa

wtorek, 11 kwietnia 2023

4. Festiwal Polskiego Radia Chopin

W środę, 12 kwietnia, rozpoczyna się 4. Festiwal Polskiego Radia Chopin, który odbędzie się w Pałacu Myśliwskim Książąt Radziwiłłów w Antoninie. Hasło tegorocznego wydarzenia brzmi: „Chopin i generacja romantyczna”. Pianistyczne recitale potrwają do 16 kwietnia. Transmisje wszystkich wydarzeń na antenie Polskiego Radia Chopin.


Wszystkie wydarzenia 4. Festiwalu Polskiego Radia Chopin będą dostępne na antenie Polskiego Radia Chopin od 12 do 16 kwietnia od godziny 19.00. Pół godziny przed wszystkimi koncertami rozpoczynać się będą – także transmitowane na antenie – prelekcje.  W tym roku prelegentami będą znani z anteny Polskiego Radia Chopin dziennikarze – Magdalena Sawicka, autorka pasma Arcydzieło miesiąca i gospodyni cotygodniowych video-serwisów kulturalnych Polskiego Radia Chopina oraz Jakub Puchalski, znany z pasma Czarne na białych, a ostatnio także jako autor najświeższej, wydanej przed kilkunastoma tygodniami przez Polskie Wydawnictwo Muzyczne monografii Fryderyka Chopina. Wszystkie koncerty poprowadzi dziennikarz radiowej Dwójki – Marcin Majchrowski, stale współpracujący z Polskim Radiem Chopin m.in. jako twórca cyklu Interpretacja niejedno ma imię: Chopin historyczny czy współczesny? 

O roku, tym, czym była określona w haśle tegorocznego Festiwalu kompozytorska generacja, prof. Marcin Gmys, Dyrektor Polskiego  Radia Chopin mówi tak: Była to prawdopodobnie najwybitniejsza formacja pokoleniowa w historii muzyki. Nigdy wcześniej, nie wyłączając renesansu, baroku i klasycyzmu, ale także nigdy później, nie zdarzyło się, by na przestrzeni kilku lat (symboliczną datę romantycznej generacji wyznacza rok 1810 - rok urodzin Fryderyka Chopina i Roberta Schumanna) przyszło na świat tak wielu, niezwykle ważnych dla potomności i powszechnie lubianych kompozytorów. Prócz Chopina i Schumanna, we współczesnych filharmoniach i teatrach operowych świata nieustannie prezentowane są przecież również dzieła takich romantycznych tytanów, jak Felix Mendelssohn, Ferenc Liszt, Hector Berlioz, Richard Wagner, Giuseppe Verdi. A to nie wszystkie istotne nazwiska, skoro do największych romantyków zalicza się także twórców nieco starszych Franza Schuberta, Gioacchina Rossiniego, Gaetana Donizettiego czy Vincenza Belliniego. których dzieła również weszły do żelaznego kanonu.

Celem tegorocznego Festiwalu Polskiego Radia Chopin będzie zwięzłe unaocznienie kluczowej roli Fryderyka Chopina dla uformowania się europejskiego romantyzmu. Podczas recitali Beaty Bilińskiej, Julii Kociuban i Zbigniewa Raubo usłyszeć będzie można starannie dobrane fortepianowe kompozycje większości wymienionych powyżej twórców. Kontekst europejski nie będzie jedynym, który dojdzie do głosu w Antoninie: podczas występu reprezentanta najmłodszego pokolenia polskich pianistów – Adama Goździewskiego, muzyka Chopina pojawi się również w otoczeniu twórczości polskich kolegów patrona anteny – Ignacego Feliksa Dobrzyńskiego oraz Edwarda Wolffa. 

Tradycyjnie podczas festiwali Polskiego Radia Chopin jeden wieczór zarezerwowany został dla muzyki jazzowej. 13 kwietnia w Pałacu Radziwiłłów pojawi się Kuba Stankiewicz, który prócz własnych opracowań pieśni Chopina wykona autorskie reinterpretacje kompozycji młodopolskiego artysty Ludomira Różyckiego. Czwartkowy recital będzie przedpremierową prezentacją mającego się wkrótce ukazać albumu pianisty – „Kuba Stankiewicz inspired by Ludomir Różycki”. 


informacja prasowa


     


piątek, 21 czerwca 2024

„Dance of Death” – premiera nowego albumu Chóru NFM

21 czerwca 2024 roku ma swoją premierę najnowszy album Narodowego Forum Muzyki, nagrany przez Chór NFM z udziałem Willarda White’a oraz Jana Krzeszowca. Jest to pierwsza płyta zespołu pod dyrekcją Lionela Sowa, który od 2021 roku jest jego szefem artystycznym. 

Mój egzemplarz nagrania :-)

Album zawiera Totentanz op. 12 nr 2 Hugo Distlera, a także Warum ist das Licht gegeben dem Mühseligen op. 74 nr 1 Johannesa Brahmsa, Sarabandę z Partity a-moll na flet solo BWV 1013 Johanna Sebastiana Bacha oraz O Tod, wie bitter bist du op. 110 nr 3 Maxa Regera.

Nagrania dokonano w doskonałej akustycznie Sali Głównej Narodowego Forum Muzyki. Reżyseria nagrań, montaż, mastering: Aleksandra Nagórko i Antoni Grzymała (CD Accord).

Dance of Death
Wykonawcy:
Lionel Sow – dyrygent
Willard White – narrator
Jan Krzeszowiec – flet
Chór NFM

Program:


1         Johannes Brahms  (1833–1897)


           Warum ist das Licht gegeben dem Mühseligen op. 74 nr 1            11'12

           na chór mieszany a cappella (1877)

           Hugo Distler  (1908–1942)

           Totentanz op. 12 nr 2  na chór mieszany a cappella, narratora i flet (1934)                                                                                                      [ 38'00 ]

2         Erster Spruch – Der Tod                                                            3'12

3         Zweiter Spruch – Der Kaiser                                                    3'02

4         Dritter Spruch – Der Bischof                                                    2'13

5         Vierter Spruch – Der Edelmann                                               3'02

6         Fünfter Spruch – Der Arzt                                                        2'28

7         Sechster Spruch – Der Kaufmann                                           1'54

8         Siebter Spruch – Der Landsknecht                                          2'42

9         Achter Spruch – Der Schiffer                                                   2'42

10       Neunter Spruch – Der Klausner                                               2'54

11       Zehnter Spruch – Der Bauer                                                    2'19

12       Elfter Spruch – Die Jungfrau                                                    2'18

13       Zwölfter Spruch – Der Greis                                                     3'00

14       Dreizehnter Spruch – Das Kind                                                3'45

15       Vierzehnter Spruch                                                                    2'28

16       Johann Sebastian Bach  (1685–1750)

           Sarabanda z Partity a-moll na flet solo BWV 1013 (1717–1723)    5'15

17       Max Reger  (1873–1916)

           O Tod, wie bitter bist du op. 110 nr 3                                     10'08

           na chór mieszany a cappella

           Czas całkowity                                                                           64'56

NFM 90, ACD 335

Premiera płyty: 21 czerwca 2024

Patronat medialny: Program II Polskiego Radia

„Większość z nas, oddając się kontemplacji średniowiecznych przedstawień danse macabre, w których Śmierć prowadzi w korowodzie ludzi wszelkich stanów, nie zwraca uwagi na dźwiękową stronę alegorii. Jest ona jednak bardzo istotna – gdzie ma miejsce taniec, tam musi być i muzyka.

Na najstarszych przedstawieniach, pochodzących z końca średniowiecza, to właśnie Śmierć gra na instrumencie. Co ciekawe, jest to instrument dęty, jak flet czy dudy, lub perkusyjny. W średniowieczu takie instrumentarium kojarzone było z diabłem (skrzypce są w tym kontekście atrybutem nowoczesnym). Wiedza o tym skojarzeniu pozwoliła historykom sztuki zrozumieć genealogię popularnego motywu. Pokrewieństwo ówczesnych wizerunków śmierci i diabła (do którego domeny należała tak cielesna czynność, jak taniec) tłumaczy dydaktyczną funkcję słynnej alegorii, która pojawiła się w Europie po epidemii dżumy w XIV wieku.

W kontekście licznych przedstawień malarskich i tekstów literackich tego okresu zbiór zabytków muzycznych nawiązujących do tańca śmierci jest stosunkowo skromny. Dziewiętnastowieczne realizacje, takie jak Totentanz Ferenca Liszta i Danse macabre Camille’a Saint-Saënsa, niewiele mają wspólnego z klasycznym kształtem alegorii. Dopiero czasy modernizmu i rozwój historycznych nauk o sztuce sprawiły, że kompozytorzy, zgłębiając dawne techniki, wprost odnieśli się do zachowanych średniowiecznych przedstawień. Na wyobraźnię kompozytorów najbardziej wpłynęły malunki pochodzące z Bazylei i Lubeki. Szwajcarski Totentanz zainspirował Arthura Honeggera (La danse des morts) i Franka Martina (Ein Totentanz zu Basel im Jahre 1943), natomiast temu północnoniemieckiemu autorowi hołd złożył Hugo Distler w swoim dziele Totentanz op. 12 nr 2.

(…) W 1932 roku na nieszporach w kościele św. Jakuba, za których oprawę muzyczną odpowiadał Distler, odbyło się przedstawienie oparte na motywie danse macabre – zabrzmiał wówczas niedawno odkryty, renesansowy cykl motetów Leonharda Lechnera Deutsche Sprüche von Leben und Tod. Utwory te, będące zbiorem aforystycznych refleksji nad naturą przemijania, zrobiły na Distlerze ogromne wrażenie. Jego Totentanz nawiązuje do nich zarówno formalnie, jak i pod względem techniki kompozytorskiej. Distler wpisał się w ten sposób w ważny nurt niemieckiego historyzmu. Po gatunek motetu sięgali m.in. Felix Mendelssohn Bartholdy, Robert Schumann, Johannes Brahms i Max Reger. Motet łączył się z istotnymi dla niemieckiej tradycji toposami, co widać na przykładzie kompozycji dwóch ostatnich z wymienionych twórców.

(…) Na niniejszym albumie znajduje się jeszcze jeden utwór – Sarabanda z Partity a-moll na flet solo BWV 1013 Johanna Sebastiana Bacha. Zabrzmi niczym lament samej Śmierci na zgliszczach lubeckiego kościoła. Bach był dla dziewiętnastowiecznej kultury niemieckiej ideałem romantycznego artysty i jednocześnie religijnego rzemieślnika. Ufundowana na podobnych sprzecznościach kultura zrodziła arcydzieła literatury muzycznej, ale też zbrodniczą ideologię nazizmu. To Bachowi każdy z wspomnianych kompozytorów chciał dorównać i to on bywał postrzegany jako dowód na wyższość niemieckiego narodu. A przecież, podobnie jak oni, był tylko kolejnym człowiekiem w korowodzie Śmierci”.

Szymon Atys, fragment eseju zamieszczonego w booklecie dołączonym do płyty


informacja prasowa


Premiera w Operze Wrocławskiej: "Straszny dwór" Stanisława Moniuszki

Dziś odbędzie się w Operze Wrocławskiej premiera "Strasznego dworu" Stanisława Moniuszki w reżyserii Bruna Berger-Gorskiego oraz p...

Popularne posty