19 lutego 2021 roku swoją premierę miał nowy, dwupłytowy album Narodowego Forum Muzyki, nagrany przez Wrocław Baroque Ensemble pod dyrekcją Andrzeja Kosendiaka – laureatów Fryderyka 2019. Jest to światowa premiera nagrania dzieł wszystkich Jacka Różyckiego. Piękne aranżacje oraz interpretacja - zarówno muzyczna, jak i wokalna - zasługują na uznanie. Wielkie brawa dla wykonawców i maestro Andrzeja Kosendiaka!
Tytuł bloga powstał z inspiracji prozą Brunona Schulza, w której wielokrotnie, w różnych kontekstach, pada to tajemniczo brzmiące słowo, znaczące o wiele więcej niż „składniki”, bo mające rangę metafory, symbolu… Kulturalne Ingrediencje nie jest blogiem monotematycznym, np. książkowym czy filmowym. Łączę w nim wszystkie moje pasje w jedną całość. Znajdują się tu teksty dotyczące literatury, filmu, muzyki i sztuk plastycznych. Ponadto rozmowy z artystami i własne zapiski.To także moje archiwum.
sobota, 20 lutego 2021
"Jacek Różycki" na nowej płycie Narodowego Forum Muzyki /recenzja?/
Jacek Różycki - szlachcic herbu Doliwa - urodził się około 1635 w Łęczycy i jako kilkuletni chłopiec został przyjęty do chóru kapeli królewskiej. Zgodnie z ówczesną praktyką poznawał zapewne tajniki gry na wybranym instrumencie (jakim - nie wiadomo). Jego nauczycielami byli prawdopodobnie chórmistrz Piotr Elert, a także dwóch innych muzyków: Marc Scacchi i Bartłomiej Pękiel - jeden z najwybitniejszych kompozytorów polskich epoki baroku w Rzeczpospolitej.
Po śmierci króla Władysława IV, który jako zawołany meloman nie żałował pieniędzy na kapelę w Warszawie, zespół przestał istnieć i odrodził się dopiero po dwóch latach. Panujący wówczas król Jan Kazimierz powierzył kierownictwo zespołu właśnie Jackowi Różyckiemu. Otrzymał je prawdopodobnie po znakomitym kompozytorze Bartłomieju Pękielu w 1657 roku i piastował tę funkcję nieprzerwanie przez ponad czterdzieści lat, za rządów kolejnych władców - Michała Korybuta Wiśniowieckiego (1669-1673), Jana III Sobieskiego (1674-1696) i Augusta II,. W ostatnim okresie dzielił ją z Johannem Christophem Schmidtem. Pozostawał maestro di capella do roku 1703, czyli do śmierci.
Podczas swojej długiej kariery Różycki skomponował wiele utworów. Niestety, nie były publikowane za jego życia i niewiele spośród nich się zachowało, a te, które dotrwały do naszych czasów, są niedatowane, trudno więc powiązać ich powstanie z panowaniem konkretnych władców. Zachowane kompozycje (ponad dwadzieścia) to wyłącznie utwory religijne – koncerty kościelne, motety i proste opracowania hymnów. Kompozycje Różyckiego zachowały się w zbiorach kościołów rozsianych na terenie całej Rzeczpospolitej i poza jej granicami, potwierdzając popularność twórczości tego najdłużej chyba aktywnego zawodowo polskiego muzyka w XVII wieku.
W ubiegłym roku, podczas 55. Międzynarodowego Festiwalu Wratislavia Cantans, mieliśmy okazję wysłuchać tytułowego koncertu tej edycji festiwalu: "Światła dla świata", składającego się z kompozycji Jacka Różyckiego. Podczas koncertu, w którym wystąpił Wrocław Baroque Ensemble pod dyrekcją Andrzeja Kosendiaka, wykonano kilka utworów kompozytora, w tym te najbardziej znane, jak Magnificat czy Confiteor. Muzyka niezwykle piękna, uduchowiona znalazła właściwe miejsce: w Kolegiacie św. Krzyża na Ostrowie Tumskim. Urzekające było zwłaszcza przeplatanie ludzkich głosów i instrumentów. To był ponadto znakomity pomysł, aby "światło dla świata" popłynęło właśnie z Polski!
Koncert wyjątkowy i jak każda muzyka na żywo - niepowtarzalny, jedyny... Melomani zapewne z niecierpliwością oczekiwali na moment, kiedy kompozycje Jacka Różyckiego ukażą się na płytach Narodowego Forum Muzyki. I nie zawiedli się! Mało tego, dwupłytowy album ze znanej i cenionej serii z muzyką dawną, zawiera WSZYSTKIE zachowane utwory kompozytora! Wykonane w technice koncertującej, charakterystycznej dla I połowy XVII wieku, urzekają urodą brzmienia. Rozmaitość linii melodycznych (melizmatyczna, deklamacyjna, recytatywna, antytetyczna), precyzyjna konstrukcja kompozycji zawierających ukryte symboliczne treści oraz nastrój utworów sprawiają, że płyty słucha się z prawdziwą przyjemnością. A przy tym piękne aranżacje, interpretacja - zarówno muzyczna, jak i wokalna zasługują na uznanie. Wielkie brawa dla wykonawców i maestro Andrzeja Kosendiaka!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
NFM I Rezonanse Sztuki XV - SOLO I W DUECIE l 15.11.2024–23.02.2025
29.listopada.2024 o godz. 17.30 w foyer NFM odbędzie się wernisaż wystawy Rezonanse Sztuki XV - SOLO I W DUECIE. Wielogłos Artystycznych Po...
Popularne posty
-
Był najchętniej cytowanym współczesnym poetą. A wers "Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą" znają chyba wszyscy. Kiedy 1...
-
Anioły na obrazach dawnych malarzy są piękne, dlatego często zapominamy, że są niematerialne i że ich piękno ma charakter duchowy. Sztuka pr...
-
Swoją przygodę z radiową twórczością Patrycji Gruszyńskiej-Ruman rozpoczęłam od reportażu poświęconego Emilowi Barchańskiemu, który zginął 3...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz