Z okazji setnej rocznicy urodzin Jerzego Kawalerowicza Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny zaprasza do Kina Iluzjon na przegląd filmów tego znakomitego reżysera. Rozpocznie się 14 stycznia 2022 roku.
Jerzy Kawalerowicz, materiały prasowe |
19 stycznia 2022 roku mija setna rocznica urodzin Jerzego Kawalerowicza – jednego z mistrzów polskiego kina i najważniejszych postaci środowiska filmowego, reżysera, scenarzysty, szefa Zespołu Filmowego „Kadr”, prezesa Stowarzyszenia Filmowców Polskich. Słusznie nazywany największym stylistą polskiego kina i wirtuozem kamery należał do twórców dbających o wizualną formę swoich filmów, nie bał się artystycznych eksperymentów, bo, jak sam podkreślał, najważniejsze, by nie powtarzać siebie.
Wyrafinowany adaptator, rekonstruktor światów zaginionych, artysta pokazujący, jak działają mechanizmy wielkiej Historii, jak i opowiadający kameralne, ludzkie historie o miłości i samotności – wszystkie te twarze Jerzego Kawalerowicza przybliży jubileuszowa retrospektywa.
W ramach przeglądu pokażemy zarówno najgłośniejsze, najważniejsze, nagradzane w kraju i zagranicą filmy reżysera, jak Pociąg, Matka Joanna od Aniołów, Faraon, Śmierć prezydenta czy Austeria, jak i mniej znane, m.in. Gromadę, Celulozę, Grę czy Prawdziwy koniec wielkiej wojny.
W ramach cyklu Jerzy Kawalerowicz. Przegląd w 100. rocznicę urodzin pokażemy:
Austeria, reż. Jerzy Kawalerowicz, 105 min., 1982, Polska
Galicja, lato 1914 roku. W prowadzonej przez starego Taga tytułowej karczmie pierwszej wojennej nocy krzyżują się drogi wielu ludzi, głównie żydowskich uciekinierów z miasta, od zasymilowanej burżuazji po chasydów. Ci ostatni, pogrążeni w religijnych rytuałach i tańcu, nie zdają sobie sprawy z powagi sytuacji. Świadomy nadciągającej katastrofy jest za to Tag, filozof, religijny, ale i sceptyczny nieco Żyd, który często wadzi się z Bogiem – teraz przeczuwa, że cena za bycie narodem wybranym będzie wysoka.
Arcydzieło polskiego kina, zdobywca Złotych Lwów 9. FPFF. Znakomita adaptacja powieści Juliana Stryjkowskiego zrealizowana przy udziale autora. Opowieść o żydowskiej Atlantydzie snuta z pozycji świadka Holokaustu, z wizyjnymi zdjęcia Zygmunta Samosiuka, znakomitą kreacją Franciszka Pieczki i symboliczną, finałową scena krwawej kąpieli jako zapowiedzią nadciągającej Zagłady.
Celuloza, reż. Jerzy Kawalerowicz, 124 min., 1953, Polska
Fabułę filmu stanowią wspomnienia Szczęsnego, który w rozmowie ze spotkaną przypadkowo działaczką komunistyczną, opowiada historię swojego życia. Urodził się w małej wiosce, gdzie wraz z rodziną żył w straszliwej nędzy. W poszukiwaniu pracy wywędrował z ojcem do Włocławka, gdzie obaj zatrudnili się w fabryce papieru. Tu zetknął się po raz pierwszy z działalnością związkową i polityczną, ze zorganizowanym ruchem robotniczym. Na życzenie ojca wyruszył w poszukiwaniu pracy do Warszawy, gdzie przez jakiś czas terminował u stolarza. Odbył też służbę wojskową. Wszędzie gdzie się znajdował dostrzegał straszliwe różnice klasowe i niesprawiedliwość społeczną. Bogactwo warstw posiadających i nędzę oraz bezrobocie klasy pracującej. Postanowił podjąć walkę przeciwko niesprawiedliwości i został komunistą.
Cień, reż. Jerzy Kawalerowicz, 94 min., 1956, Polska
Dwoje młodych ludzi zauważa, że z pędzącego pociągu skacze człowiek. Mężczyzna odnosi poważne obrażenia i umiera po przewiezieniu do szpitala. Ustalenie tożsamości ofiary jest trudne, ponieważ zmarły nie miał przy sobie żadnych dokumentów, a jego twarz została całkowicie zmasakrowana. Prowadzący śledztwo milicjanci, lekarz oraz sekretarz partii starają się odtworzyć życiorys mężczyzny. Tajemnicza sytuacja skłania bohaterów filmu do opowiedzenia o trzech zagadkowych zdarzeniach z przeszłości.
Oparty na opowiadaniu Aleksandra Ścibora-Rylskiego, Cień jest obrazem sensacyjnym, rozgrywającym się między innymi w czasie okupacji i zaraz po wojnie. Krytycy uznali, że dla Jerzego Kawalerowicza film był przede wszystkim ćwiczeniem realizacyjnym, pozwalał bowiem rozwinąć reżyserowi narrację z subiektywnego punktu widzenia bohaterów. Cień charakteryzuje się drobiazgowo przemyślaną formą – na szczególną uwagę zasługują w nim zdjęcia Jerzego Lipmana.
Gra, reż. Jerzy Kwalerowicz, 91 min., 1968, Polska
Warszawa lat 60. XX wieku. Ona to architektka, on – urzędnik wysokiego szczebla. Po 12 latach wspólnego życia ich małżeństwo przeżywa głęboki kryzys, nie potrafią już porozumiewać się inaczej, jak tylko prowadząc ową tytułową grę pozorów i pustych rytuałów, podszytą prowokacją i dwuznacznymi sugestiami. Powinni się rozstać, ale wciąż pozostają razem…
Kameralna, współczesna opowieść podejmująca jeden z kluczowych dla kina Jerzego Kawalerowicza temat relacji między mężczyzną a kobietą. Formalnie wyrafinowany – z zaskakującymi ruchami kamery, niechronologiczną narracją – film potwierdzający status reżysera jako jednego z największych stylistów polskiego kina i twórcy wciąż poszukującego nowych artystycznych rozwiązań. Ostatnie wspólne dzieło Kawalerowicza i Lucyny Winnickiej, jego ówczesnej żony i muzy.
Gromada, reż. Jerzy Kawalerowicz, Kazimierz Sumerski, 105 min., Polska
Mało znany, socrealistyczny debiut Jerzego Kawalerowicza. We wsi Mostowice trwa budowa nowego młyna, która szkodzi interesom kułaka Jana Zielińskiego. Egoistyczny młynarz razem ze szwagrem i kilkoma innymi kułakami próbuje sabotować inwestycję. Chłopi zmuszeni są do mobilizacji…
Zrealizowany w okresie stalinizmu „produkcyjniak” nosi wszelkie cechy kina socrealistycznego - w czarno-biały sposób przedstawia walkę postępowych chłopów z karykaturalnie ukazanymi kułakami. Film był jednak miło wspominany przez samego Kawalerowicza, który mówił później, że realizując Gromadę mógł przećwiczyć swoją „wyobraźnię emocjonalno-plastyczną”. Czy w socrealistycznym filmie można znaleźć cechy późniejszych filmów Kawalerowicza? Warto przekonać się samemu.
Faraon, reż. Jerzy Kawalerowicz, 151 min., 1965, Polska
Egipt epoki Ramesydów. Nowy faraon Ramzes XIII chce reformować państwo i budować jego potęgę kosztem kapłanów, którzy – na czele z potężnym Herhorem – za rządów poprzedniego władcy zyskali ogromne wpływy. Młodość – idealistyczna i niecierpliwa – w konfrontacji ze sceptyczną i mądrą dojrzałością przeciwnika, posiadającego bogactwa i stanowiącą silną broń wiedzę, skazana jest jednak na nieuchronną klęskę.
Znakomita adaptacja powieści Bolesława Prusa, w której uniwersalna opowieść o mechanizmach i dylematach władzy łączy się z wyjątkową wizualną formą. Oryginalne, autorskie kino Jerzego Kawalerowicza (w twórczym duecie z operatorem Jerzym Wójcikiem), docenione zostało zarówno przez rodzimą widownię ( Złota Kaczka 1967 dla najlepszego filmu) jak i amerykańskich akademików (nominacja do Oscara w kategorii filmu nieanglojęzycznego), sukces komercyjny i artystyczny.
Matka Joanna od Aniołów, reż. Jerzy Kawalerowicz, 119 min., 1960, Polska
XVIII-wieczna Smoleńszczyzna. Do tutejszego klasztoru urszulanek przybywa ojciec Suryn, jezuita i egzorcysta, który ma pomóc siostrom, a zwłaszcza ich przeoryszy, matce Joannie, uwolnić się spod władzy demonów. Wspólne rozmowy zbliżają oboje i wkrótce zakonnik staje w obliczu nieznanego sobie dotąd uczucia…
Autorska adaptacja opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza wykorzystującego słynny motyw „diabłów z Loudun”. Wyrafinowana formalnie, oparta na symbolice czerni i bieli uniwersalna opowieść o konflikcie wiary i uczucia, buncie jednostki przeciw narzuconym ograniczeniom, a przede wszystkim miłości niemożliwej, stanowiącej jeden z lejtmotywów twórczości reżysera. Nagrodzone m.in. Srebrną Palmą w Cannes, wpisywane w aktualny kontekst polityczny dzieło twórczego duetu Kawalerowicza i autora zdjęć Jerzego Wójcika, ze wspaniałą kreacją Lucyny Winnickiej w roli tytułowej.
Pociąg, reż. Jerzy Kawalerowicz, 97 min., 1959, Polska
Polska końca lat 50. XX w. W przedziale sypialnym nocnego pociągu na Hel los styka ze sobą meteorolożkę Martę i lekarza Andrzeja. Pomiędzy parą nieznajomych zaczyna się gra emocji – od wzajemnej niechęci do pozbawionej perspektyw bliskości. A w tle pozostali pasażerowie: znudzona małżonkiem kokietka, walczący z bezsennością były więzień kacetu, jadące na pielgrzymkę stare kobiety… Monotonię podróży zakłóca informacja, że w pociągu znajduje się morderca…
Inspirowane osobistą przygodą reżysera, wykorzystujące elementy thrillera i melodramatu kameralne studium psychologiczne, ale też zbiorowy portret Polaków końca lat 50. Znakomita aktorsko opowieść o samotności i miłości niemożliwej, której melancholijny nastrój współtworzy muzyka, zwłaszcza balladowa wokaliza Wandy Warskiej stanowiąca motyw przewodni filmu.
Pod gwiazdą frygijską, reż. Jerzy Kawalerowicz, 112 min., 1954, Polska
Druga część Celulozy opowiada dalsze losy Szczęsnego.
Na akcję składa się kilka epizodów walk komunistów z reżimem sanacyjnym, m. in. uruchomienie tajnej drukarni, zdemaskowanie prowokatora (którego samowolnie zabija Szczęsny) i wreszcie wielkie manifestacje uliczne zakończone starciem strajkujących robotników z atakującą brygady policją. Drugi równoległy wątek stanowią dzieje miłości Szczęsnego i działaczki partyjnej Madzi. Szczęsny, któremu grozi aresztowanie, wyjeżdża do Hiszpanii, by wziąć udział w wojnie domowej.
Obie części tej wielkiej proletariackiej epopei zrealizowane zostały w duchu włoskiego neorealizmu i odnaleźć tu można wiele ciekawych i przekonujących sekwencji. Propagandowa wymowa filmu zdecydowanie przesłania jednak jego walory artystyczne.
Prawdziwy koniec wielkiej wojny, reż. Jerzy Kawalerowicz, 88 min., 1957, Francja
Bohaterem filmu jest Juliusz, przed wojną uznany architekt, po wojnie – człowiek okaleczony psychicznie i zamknięty w sobie. Żona mężczyzny, Róża jest zmęczona życiem z wyobcowanym mężem i zaczyna spotykać się ze znajomym z pracy. Czy małżeństwu uda się przetrwać kryzys?
Prawdziwy koniec wielkiej wojny jest ekspresyjnym dramatem psychologicznym znacznie różniącym się od późniejszych, bardziej ascetycznych dzieł Kawalerowicza. W tytule filmu pobrzmiewa gorzka ironia, bowiem zakończenie wojny nie oznacza wcale końca koszmaru dla straumatyzowanego bohatera, który nie jest w stanie funkcjonować w normalnej rzeczywistości. Jego stan emocjonalny oddawany jest za pomocą rozmaitych technik wizualnych – na przykład dynamicznej, subiektywnej kamery. Przyjęty bez entuzjazmu przez krytyków wydaje się dziś jednym z najbardziej niedocenionych dzieł Kawalerowicza.
Początki II RP. Gabriel Narutowicz wraca po latach emigracji do kraju i decyduje się startować w wyborach na prezydenta. 9 grudnia 1922 roku Zgromadzenie Narodowe po raz pierwszy w historii II RP ma dokonać wyboru głowy państwa: w sejmowych kuluarach toczą się rozmowy, zawiązują koalicje, liczone są głosy. Ostatecznie, w piątej turze, prezydentem zostaje Narutowicz. Jego elekcja wywołuje gwałtowny sprzeciw środowisk prawicowo-nacjonalistycznych…
Śmierć prezydenta jest niemal paradokumentalną rekonstrukcją wyborów prezydenckich oraz krótkiej prezydentury Narutowicza. Aby przedstawiać polityczne wydarzenia w porywający sposób, Kawalerowicz stosuje rozmaite chwyty audiowizualne – posługuje się dynamiczną kamerą, wygrywa napięcia między bohaterami i przeplata akcję scenami z przesłuchania Niewiadomskiego, mordercy Narutowicza. Jak pisała po premierze Ewa Nurczyńska: Film zachwyca bogactwem rekonstrukcji i inscenizacji scen kameralnych i zbiorowych, których przebieg posiada swe autentyczne, historyczne pierwowzory.
informacja prasowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz