środa, 2 marca 2022

Mistrzowie kina. John Ford w kinie Iluzjon

John Ford zajmuje niekwestionowane miejsce w panteonie najwybitniejszych twórców kina. Reżyser Poszukiwaczy miał doskonałe wyczucie kompozycji kadru, świetnie operował językiem wizualnym i doprowadził do perfekcji narrację kina klasycznego. Przegląd w Iluzjonie jest pierwszą od niemal dwudziestu lat polską retrospektywą reżysera i stanowi niepowtarzalną szansę zobaczenia dzieł amerykańskiego twórcy. Jego epickie filmy, zawierające ikoniczne już obrazy fenomenalnych amerykańskich pejzaży, były robione wyłącznie z myślą o kinie, dlatego zapraszamy do obejrzenia ich właśnie na dużym ekranie.


Zapytany o filmowe fascynacje, Orson Welles powiedział kiedyś: „Wolę starych mistrzów, to znaczy Johna Forda, Johna Forda i Johna Forda”. Przed nakręceniem Obywatela Kane’a Welles podobno ponad 40 razy obejrzał Dyliżans, traktując go jako swego rodzaju podręcznik sztuki filmowej. Za mistrza reżyserii uznawali Forda tak różni artyści jak Alfred Hitchcock, Ingmar Bergman, Akira Kurosawa, Martin Scorsese, Jean-Luc Godard czy Steven Spielberg. Choć Ford jest legendą kina i bohaterem niezliczonych książek  filmoznawczych, to jednak w  Polsce pozostaje zaskakująco mało znany.

Dorobek Johna Forda to część nie tylko amerykańskiego kina, lecz także amerykańskiej historii. Twórca kreował mit Dzikiego Zachodu, ale też problematyzował go i podważał. Jego filmy – podobnie jak i przekonania ideologiczne – pełne były sprzeczności i ambiwalencji, na którą zwracali uwagę europejscy krytycy. Ford został czterokrotnie nagrodzony Oscarem za najlepszą reżyserię (za Potępieńca z 1935, Grona gniewu, Zieloną dolinę i Spokojnego człowieka z 1952).

Choć reżyser Dyliżansu bywa kojarzony przede wszystkim z klasycznym westernem, to jednak jego dzieła – zawierające silnie zarysowane wątki społeczne, zmierzające niekiedy w stronę politycznej satyry i często pełne podskórnej ambiwalencji w stosunku do amerykańskich mitów – są znacznie bardziej złożone, niż się na pozór wydaje. Czym zachwycali się najwięksi twórcy światowego kina? Czy Ford może nas jeszcze czymś zaintrygować?

W przeglądzie pokażemy zarówno najbardziej znane filmy reżysera, takie jak Dyliżans, Grona gniewu czy Jesień Cheyennów, jak i dzieła unikatowe i prawie niepokazywane w Polsce w stylu Załogi nieustraszonych. Retrospektywę uświetnią dwa wyjątkowe wydarzenia: seans niemego Żelaznego konia z muzyką na żywo oraz pokaz arcydzieła Poszukiwacze ze specjalnie sprowadzonej na tę okazję kopii DCP.

Załoga nieustraszonych, reż. John Ford, USA, 1938, 92 min.

Praktycznie nieznane w Polsce dzieło Forda. Film rozgrywa się podczas I wojny światowej a jego bohaterem jest rozpieszczony, przyzwyczajony do luksusowego życia młody milioner, Perry Townsend III, który przechodzi „chrzest bojowy” w marynarce wojennej, stając się odpowiedzialnym mężczyzną. Pełna przygód akcja filmowana była w Annapolis na czterech okrętach podwodnych z 1917 roku, które w czasie realizacji zdjęć były jeszcze w służbie amerykańskiej marynarki wojennej.

Patrol na pustyni, reż. John Ford, USA, 1934, 66 min.

Akcja filmu rozgrywa się podczas I wojny światowej, w 1917 roku w regionie Mezopotamii. Zagubiony na pustyni patrol brytyjskich żołnierzy natrafia na oazę. W nocy Arabowie zabijają mężczyznę pełniącego wartę i kradną Brytyjczykom konie. Bohaterowie zmuszeni są pozostać w oazie, która zapewnia im ochronę, wodę oraz pożywienie, i czekać na pojawienie się brygady. Wrogowie z ukrycia ostrzeliwują kryjówkę i nie pozwalają Brytyjczykom sprowadzić pomocy. W obliczu zagrożenia nie wszyscy potrafią zachować zimną krew… Zrealizowany w 1934 roku film Forda nosi wyraźne ślady czasu, stał się jednak prototypem dla licznych filmów opowiadających o odciętych od świata żołnierzach broniących się przed atakami wroga.

Człowiek, który zabił Liberty Valance’a, reż. John Ford, USA, 1962, 122 min.

Senator Ranse Stoddard przybywa wraz z żoną na pogrzeb przyjaciela – Toma. Ich przyjazd jest dla miejscowej prasy sensacją. Senator opowiada dziennikarzowi swoją historię, kiedy to jako młody prawnik przybył do miasteczka i został ograbiony przez Liberty Valance’a. W toku opowieści bohatera okazuje się jednak, że prawda o wydarzeniach z przeszłości była inna niż wierzyli mieszkańcy miasteczka.

Człowiek, który zabił Liberty Valance’a jest jednym z najważniejszych westernów przepracowujących mitologię gatunku. Ford stworzył film autorefleksyjny i melancholijny, który jest lekturą obowiązkową dla wszystkich fanów gatunku – jak pisała krytyka jest „jednocześnie politycznym westernem, kryminalnym filmem psychologicznym i konfrontacją Johna Forda z przeszłością – w sferze osobistej, zawodowej i historycznej”.

Dyliżans, reż. John Ford, USA, 1939, 95 min.

Jeden z najsłynniejszych westernów w historii kina. Bohaterami filmu rozgrywającego się w latach 80. XIX wieku są pasażerowie dyliżansu jadącego z Tonto w Arizonie do Lordsburga w Nowym Meksyku. W grupie podróżnych znajdują się: prostytutka Dallas, pogrążony w alkoholizmie lekarz, brzemienna żona oficera, sprzedawca whisky, bankier-defraudant oraz zbiegły z więzienia, młody mężczyzna Ringo Kid. Pełna niebezpieczeństw podróż, w  której pozory i konwenanse przestają mieć znaczenie, okaże się wielką próbą dla wszystkich bohaterów opowieści.

Choć z dzisiejszej perspektywy niektóre elementy filmu – przede wszystkim sposób przedstawienia rdzennych Amerykanów – mogą razić, to jednak pod względem prowadzenia narracji western z 1939 roku w dalszym ciągu robi duże wrażenie. Ford operuje prostymi, ale drobiazgowo przemyślanymi środkami audiowizualnymi, doprowadzając model hollywoodzkiego kina klasycznego do perfekcji. Dyliżans jest przy tym nie tylko emocjonującym westernem, ale też ironiczną kpiną z mieszczańskich pozorów, obłudy i hipokryzji. Nakręcone w malowniczym regionie Monument Valley zdjęcia należą do najbardziej ikonicznych w historii kina.

Grona gniewu, reż. John Ford, USA, 1940, 92 min.

W rok po ukazaniu się najsławniejszej, a zarazem najostrzejszej pod względem wymowy społecznej powieści Johna Steinbecka, John Ford zrealizował na jej podstawie jeden ze swoich najważniejszych filmów. Grona gniewu opowiadają o tragicznej wędrówce ubogiej rodziny farmerów, których długotrwała susza zmusza do opuszczenia rodzinnej Oklahomy. Rozklekotaną ciężarówką wyruszają do „ziemi obiecanej”, jaką ma być szeroko reklamowana przez łowców najemnych pracowników Kalifornia. Niestety przekonują się, jak naiwna była ich wiara. Grona gniewu pojawiają się często na liście najlepszych filmów amerykańskich w historii kina. Krytycy chwalili autentyzm przedstawienia problemów społecznych, naturalną grę aktorską, znakomite zdjęcia Gregga Tollanda, a także przemyślaną reżyserię, nagrodzoną Oscarem.

Miasto bezprawia, reż. John Ford, USA, 1946, 97 min.


Klasyczny western oparty na historii legendarnego Wyatta Earpa. Akcja filmu rozgrywa się w 1882 roku. Czterej bracia – Wyatt, Morgan, Virgiil i James Earpowie – którzy pędzą bydło do Kalifornii, napotykają na swojej drodze rodzinę Clantonów. Niedługo po tym jak Earpowie odmawiają sprzedaży swojego stada, bydło zostaje skradzione, a jeden z braci zamordowany. W pobliskim miasteczku Tombstone dojdzie wkrótce do konfrontacji między rodzinami…

Miasto bezprawia uchodzi jednak za najlepszy western poświęcony legendarnym wydarzeniom – warto wspomnieć, że zarówno autor literackiego pierwowzoru Stuart Lake, jak i  sam John Ford mieli okazję poznać Earpa osobiście. Jak pisał Adam Garbicz, „wśród klasyków westernu Miasto bezprawia jest tym, który w najbardziej klarowny sposób prezentuje mitologię działań i układów sytuacyjnych na pionierskim Zachodzie; wśród klasycznych filmów Forda – tym, który najdobitniej ujawnia zasadnicze cechy stylu reżysera: jego prostotę narracyjną, staranność dramaturgii, wstrzemięźliwość techniki i moralną jednoznaczność treści”.

Jesień Cheyennów, reż. John Ford, USA, 1964, 172 min.

Wielki, epicki film uznawany bywa za ukoronowanie twórczości Forda, będący swego rodzaju rozliczeniem reżysera ze sposobu przedstawiania rdzennych Amerykanów w jego wcześniejszych dziełach. W 1878 roku Indianie z rezerwatu w Oklahomie, trapieni głodem i chorobami, postanowili wyruszyć na swe dawne tereny w Wyoming, nie czekając dłużej na spełnienie iluzorycznych obietnic rządu amerykańskiego. Prowadzi ich Mały Wilk, Powolny Nóż i sędziwy wódz Wysokie Drzewo. Cheyennowie pragną za wszelką cenę uniknąć starć zbrojnych, co jednak okazuje się niemożliwe…

Poszukiwacze, reż. John Ford, USA, 1956, 119 min.

Zaliczany w poczet arcydzieł kina klasyczny western. Akcja filmu rozpoczyna się w 1868 roku. Weteran wojny secesyjnej Ethan Edwards przyjeżdża po dłuższej nieobecności do domu swojego brata w Zachodnim Teksasie. Spokój bohatera nie trwa jednak długo – Komancze mordują rodzinę mężczyzny i porywają jego dwie kuzynki. Ethan postanawia za wszelką cenę odnaleźć porwane dziewczynki. Pełen ambiwalencji film Forda wnosi mroczne tony do gatunku klasycznego westernu i wbrew pozorom daleki jest od jednoznaczności. Krytycy zachwycali się  przede wszystkim złożoną konstrukcją pogrążonego w obsesji bohatera, znakomitymi zdjęciami Wintona C. Hocha, a także mistrzowsko poprowadzoną narracją. Poszukiwacze są stałą pozycją w rozmaitych rankingach arcydzieł kina – w 2012 roku obraz Forda zajął  7. miejsce na prestiżowej liście najlepszych filmów wszech czasów, publikowanej co 10 lat przez brytyjski miesięcznik „Sight and Sound”.

Żelazny koń, reż. John Ford, USA, 1924, 53 min.

Pierwszy słynny film Johna Forda przedstawia budowę Pierwszej Kolei Transkontynentalnej, przy której pracowali między innymi Afroamerykanie oraz irlandzcy, włoscy i chińscy imigranci. Na tle historycznych wydarzeń osnuta została historia mężczyzny, który poszukuje mordercy swojego ojca i stara się o względy córki inżyniera. Głównym antagonistą jest w Żelaznym koniu wielki posiadacz ziemski, robiący wszystko, by tory – wbrew interesowi publicznemu – przechodziły przez jego ziemie. Nazywany niekiedy „amerykańską Odyseją” obraz uchodzi za jeden z najważniejszych filmów niemych wyprodukowanych w Stanach Zjednoczonych. Żelazny koń dostał się między innymi na listę National Film Registry, zawierającą dzieła budujące dziedzictwo kulturalne Stanów Zjednoczonych.


Pokaz filmu niemego z muzyką na żywo. Wystąpi Aleksandra Chmielewska.


Zielona dolina, reż. John Ford, USA, 1941, 117 min.

Film, oparty na autobiograficznej powieści Richarda Llewellyna, opisuje przemiany zachodzące w górniczej osadzie walijskiej na przełomie XIX i XX wieku. Główny bohater, Huw Morgan, najmłodszy z sześciorga dzieci, powraca wspomnieniami do swojego dzieciństwa. Kiedy miał dwanaście lat, dolina była jeszcze piękna i zielona, a ludzie ją zamieszkujący wydawali się szczęśliwi. Problemy zaczęły się, kiedy właściciel kopalni postanowił obniżyć pensje pracowników, co doprowadziło do strajku… John Ford, który miał irlandzkie korzenie i czuł się silnie związany z krajobrazem Wysp Brytyjskich, uznawał Zieloną dolinę za jedno ze swoich najbardziej autobiograficznych dzieł. Zielona dolina, która zaliczana jest do najważniejszych dzieł Forda, została nagrodzona aż pięcioma Oscarami: za najlepszy film, reżyserię, zdjęcia, scenografię i rolę drugoplanową (dla Donalda Crispa).


SZCZEGÓŁOWE INFORMACJE O CYKLU ORAZ ZAKUP BILETÓW: http://bityl.pl/bCs5f

www.iluzjon.fn.org.pl

informacja prasowa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wydarzenia w Muzeum Narodowym i oddziałach 1.12.2024

 W nadchodzący weekend Muzeum Narodowe we Wrocławiu zaprasza na wykłady w ramach cyklu „Kurs historii sztuki” oraz w cyklu „Jakie to ameryka...

Popularne posty