piątek, 4 października 2024

Maria Grabas - wspomnienie

4 października 2021 roku odeszła do Pana Maria Grabas - moja nauczycielka języka polskiego, mentorka, przyjaciółka... Z pewnością pozostała we wdzięcznych sercach wielu swoich wychowanków ze Szkoły Podstawowej nr 73 w Świdnicy, a także Liceum Pedagogicznego. Była nauczycielką z powołania, a przy tym Osobą nietuzinkową, świadomie unikającą banałów, autentyczną i piękną.



Maria Grabas była nie tylko moją polonistką w szkole podstawowej, ale także Osobą, która w sposób znaczący wpłynęła na moje życie. Imponowała mi swoją erudycją, była nietuzinkowa, pełna osobistego uroku. Po szkole podstawowej nadal utrzymywałam z Nią kontakt. Był to w moim życiu trudny czas: rodzice się burzliwie rozwodzili, a potem wstąpili w nowe związki i wyjechali ze Świdnicy, zostawiając mnie całkowicie pod opieką coraz bardziej bezradnych Dziadków. Maria była wówczas jedyną osobą, z którą mogłam porozmawiać o swoich problemach, ale spotykałam się z Nią przede wszystkim po to, aby Jej posłuchać. Mówiła piękną polszczyzną, kochała teatr (grała amatorsko i jeździła regularnie do Warszawy oglądać dobre spektakle), jednym słowem: była dla mnie uosobieniem innego, lepszego świata, do którego pragnęłam dążyć. I tak się stało! Dostałam się na polonistykę we Wrocławiu, pochłaniałam mnóstwo książek, pasjami chodziłam do teatru, a także (ten zwyczaj wyniosłam jeszcze ze Świdnicy) do dyskusyjnego klubu filmowego. W ogóle odmieniło się moje życie. 

Marię spotykałam w tym czasie rzadko. Zaczęła pracować w Liceum Pedagogicznym w Świdnicy, jak zwykle z pasją i wielkim zaangażowaniem. Jednakże w tym czasie w Jej życiu nastąpił dramatyczny zwrot, w rezultacie czego trafiła do szpitala psychiatrycznego w Bolesławcu. Odwiedzałam Ją tam, choć wiele mnie to kosztowało. Wtedy to był ośrodek zamknięty, a pacjentów traktowano bardzo przedmiotowo, a czasami wręcz ordynarnie. U Marii stwierdzono schizofrenie paranoidalną i leczono elektrowstrząsami i psychotropami... Długo nie chciała w swoją chorobę uwierzyć, ale z czasem pogodziła się z tym. Trafiła też (już z własnej woli) do ośrodka we Wrocławiu, który, na szczęście, wyglądał i funkcjonował nieco lepiej, a pacjenci byli traktowani po ludzku. 

Z czasem Maria nauczyła się żyć z tą chorobą, miała lepsze i gorsze okresy. W tych lepszych trafiła do Biblioteki Pedagogicznej w Świdnicy i przepracowała tam kilka lat. Potem znikła. Ja w międzyczasie wyszłam za mąż (Maria była obecna na moim ślubie), urodziły się dzieci... Po latach próbowałam Ją odnaleźć. W Jej dawnym mieszkaniu nic nie wiedziano, dopiero sąsiadka powiedziała mi, że przyjechał ktoś z rodziny i Marię zabrał. Napisałam więc do Kalnikowa, Jej rodzinnej miejscowości (byłam tam kiedyś i pamiętałam adres), a mój list przekazano Marii. Okazało się, że mieszka w nowo powstałym domu pomocy w Ustrzykach Dolnych. I tak zaczął się kolejny i zarazem ostatni etap naszej przyjaźni. Dużo do siebie pisałyśmy, wysyłałam Jej książki, zdjęcia, a nawet udało mi się zachęcić znajome (także Jej byłe uczennice), aby do Marii pisały. Jedna z nich słała te listy aż z Australii... Inna nawet Ją odwiedziła (niestety, nie udało mi się odnaleźć tych zdjęć).

Maria, co może się wydawać zaskakujące, prowadziła w Ustrzykach bardzo aktywne życie: haftowała, występowała w jasełkach, pomagała innym chorym. Wkrótce przed odejściem (panował covid i tego rodzaju zakłady były zamknięte) rozmawiałyśmy telefonicznie po długim okresie milczenia. Maria była pogodna i pogodzona z życiem, jakie wiodła. 

Minęły trzy lata od Jej odejścia... Jakoś nie umiałam zmobilizować się, aby napisać to wspomnienie, zapewne dlatego, że musiałam dotknąć pewnych bolesnych strun w Jej i moim życiu. Jednak dziś, kiedy modliłam się za Jej duszę podczas Mszy św. w Jej intencji, pomyślałam, że dłużej nie mogę zwlekać. Zdjęcia, wyimki z listów, piękne życzenia z okazji naszych rocznic - to wszystko mogę dołączyć później. I tak zapewne zrobię. Taką mam nadzieję...

Z pewnością Maria pozostała we wdzięcznych sercach wielu swoich wychowanków ze Szkoły Podstawowej nr 73 w Świdnicy, a także Liceum Pedagogicznego, choć nie zawsze dają temu wyraz. Była nauczycielką z powołania, a przy tym Osobą nietuzinkową, świadomie unikającą banałów, autentyczną i piękną. 





czwartek, 3 października 2024

Koncert „Z klasyką przez Polskę” w Programie 2 Polskiego Radia

Skrzypaczka, triumfatorka XIII Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Henryka Wieniawskiego, Agata Szymczewska  oraz pianista i kameralista Wojciech Szymczewski wystąpią w ramach koncertu z cyklu „Z klasyką przez Polskę”.  Wydarzenie odbędzie się w Studiu Polskiego Radia im. W Szpilmana, 5 października o godz. 17.00. Transmisja koncertu na antenie radiowej Dwójki. 


W sobotę, 5 października w Studiu Polskiego Radia im. Władysława Szpilmana wystąpi słynna skrzypaczka i triumfatorka XIII Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Henryka Wieniawskiego wraz z pianistą i kameralistą, Wojciechem Szymczewskim. Po koncertach w Dęblinie, Wilczpolu i Kozłówce zagrają w Studiu Koncertowym Polskiego Radia im. Władysława Szpilmana. Podczas koncertu wybrzmią Sonata wiosenna F-dur op.24 Ludwika van Beethovena, Legenda op.17 Henryka Wieniawskiego i Mazur G-dur Emila Młynarskiego. W audycji nie zabraknie także rozmowy z artystami, m.in. o tym jakim doświadczeniem jest gra w małych miejscowościach dla publiczności, która bardzo często ma kontakt z muzyką klasyczną po raz pierwszy w życiu. 

Transmisję koncertu z cyklu „Z klasyką przez Polskę” na antenie radiowej Dwójki poprowadzi Klaudia Baranowska. 

Cykl „Z klasyką przez  Polskę” powstaje we współpracy z Narodowym Instytutem Muzyki i Tańca i finansowany jest przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. 

informacja prasowa

wtorek, 1 października 2024

Wydarzenia w Muzeum Narodowym i oddziałach 1-6.10.2024

 Podczas wydarzeń odbywających się pod szyldem akcji „Weekend Seniora z Kulturą” w dniach 1–6 października seniorzy będą mogli skorzystać ze specjalnie przygotowanego programu wydarzeń w Muzeum Narodowym we Wrocławiu i Oddziałach. Na Noc Księgarń 2024 w Muzeum Narodowym we Wrocławiu zaplanowano spotkanie z dr Barbarą Banaś i promocję publikacji „Szklane życiorysy. Polskie projektantki szkła (1945–2020)” w postaci oprowadzania z książką po części wystawy „Cudo-Twórcy”. Co jeszcze?

Weekend Seniora z Kulturą, fot. MNWr

Weekend Seniora z Kulturą


1.10, g. 11:00

Słucham – muzeum. Warsztaty dla osób 60+ w ramach obchodów Wrocławskich Dni Seniora. Prowadzenie: Justyna Oleksy

W październiku – posłuchamy muzeum. Z okazji Międzynarodowego Dnia Muzyki przejdziemy wystawę w Pawilonie wyjątkową ścieżką – śledząc jej wątki muzyczne. Jakie dźwięki towarzyszą wystawie? Jakie dopełniają jej kontekstu? Czy w miejscu, które zazwyczaj kojarzy się z kontemplacyjną ciszą muzealnych sal, może wybrzmieć muzyka? Aktywne zwiedzanie i muzyczno-plastyczna część warsztatowa – zapraszamy seniorki i seniorów pod Kopuły!

Wstęp wolny

Zapisy: edukacja.pawilon@mnwr.pl, tel. 71 712 71 81

Miejsce: Pawilon Czterech Kopuł


5.10, g. 11:00

Malowani święci. Warsztaty malowania temperą jajeczną dla seniorów – warsztaty plastyczne Grzegorza Wojturskiego dla osób 60+ w ramach obchodów Weekendu Seniora z Kulturą

Zajęcia warsztatowe poprzedzone zostaną wizytą na wystawie „Sztuka śląska XIV–XVI w.”. Część praktyczna będą próbą wskrzeszenia dawnej techniki średniowiecznego malarstwa tablicowego – tempery jajecznej. Uczestnicy za pomocy przygotowanych pigmentów i żółtka kurzego jaja sporządzą własnoręcznie farby i pokolorują nimi monochromatyczne reprodukcje gotyckich obrazów tablicowych z wizerunkami popularnych świętych.

Dla seniorów 60+ wstęp z biletem specjalnym w cenie 3 zł, dla pozostałych chętnych w cenie 10 zł

Zapisy: edukacja@mnwr.pl, 71 372 51 48

Miejsce: Muzeum Narodowe we Wrocławiu


5.10, g. 13:00

Cóż za pyszne widoki! Szlakiem kulinariów w dawnym malarstwie – Spacer tematyczny dla osób 60+ w ramach obchodów Weekendu Seniora z Kulturą. Prowadzenie: Michał A. Pieczka

Jedzenie, jak powszechnie wiadomo, jest niezbędne do życia i funkcjonowania każdego organizmu żywego. Człowiek przez tysiąclecia wykształcił najrozmaitsze formy jego podawania, a także opracował niezliczoną wręcz ilość przepisów na różnorodne smakowite dania i potrawy. Artyści nader chętnie ukazywali zatem te wytwory ludzkiej kultury w swoich dziełach. W trakcie spaceru uczestnicy obejrzą obrazy z kolekcji Muzeum Narodowego we Wrocławiu przedstawiające rozmaite produkty żywnościowe i potrawy. Dowiedzą się także o ukrytych znaczeniach dawnych martwych natur w typie nakrytego stołu. Zapraszamy wszystkich do wzięcia udziału w pysznej uczcie duchowej w świecie sztuki!

Wstęp wolny

Zapisy: edukacja@mnwr.pl, 71 372 51 48

Miejsce: Muzeum Narodowe we Wrocławiu


6.10, g. 14:00

ABC tkactwa – warsztaty dla osób 60+ w ramach obchodów Weekendu Seniora z Kulturą i Wrocławskich Dni Seniora, prowadzenie: Julia Szot

Na warsztatach zapoznamy się z podstawowymi technikami i narzędziami tkackimi. Dowiemy się, czym różni się tkanie na krośnie od tworzenia z użyciem bardka. Z bliska obejrzymy wybrane tkaniny z kolekcji muzeum. W części praktycznej uczestnicy spróbują swoich sił w trudnym rzemiośle – tkactwie. Własnoręcznie utkaną materię będzie można zabrać do domu na pamiątkę!

Dla seniorów 60+ wstęp z biletem specjalnym w cenie 3 zł, dla pozostałych chętnych w cenie 10 zł

Zapisy: edukacja@muzeumetnograficzne.pl, 71 344 33 13

Miejsce: Muzeum Etnograficzne


6.10, g. 15:00

„Maria Pinińska-Bereś” – oprowadzanie po wystawie czasowej Marii Pinińskiej-Bereś połączone z czytaniem fragmentów tekstów artystki w ramach Weekendu Seniora z Kulturą. Prowadzenie Justyna Oleksy

Dla seniorów 60+ wstęp z biletem specjalnym w cenie 3 zł, dla pozostałych chętnych wstęp z biletem na wystawę czasową

Miejsce: Pawilon Czterech Kopuł

Spotkanie z Barbarą Banaś, Noc Ksiegarn 2024, fot. Magdalena Lorek

Muzeum Narodowe we Wrocławiu


4.10, g. 10:00–20:00

„Szklane życiorysy…”, czyli Noc Księgarń 2024 w Muzeum Narodowym we Wrocławiu

Muzeum Narodowe we Wrocławiu bierze udział w kolejnej już edycji Nocy Księgarń. W księgarniach stacjonarnych czeka wiele promocji – w tym specjalne rabaty na publikacje muzealne – nawet do -80%!

W tym dniu Gmach Główny Muzeum Narodowego we Wrocławiu czynny będzie w godzinach 10:00–20:00!

4 października o godz. 17:00 odbędzie się spotkanie z dr Barbarą Banaś i promocja publikacji „Szklane życiorysy. Polskie projektantki szkła (1945–2020)” w postaci oprowadzania z książką po części wystawy „Cudo-Twórcy”.

Bezpłatny wstęp dla osób z katalogiem w ręku. Pozostali uczestnicy z biletem wstępu na galerie stałe. Na oprowadzanie obowiązują zapisy: zapisy@mnwr.pl. Gwarancją uczestnictwa jest otrzymanie potwierdzenia.

W dniach 4–6 października 2024 w księgarniach stacjonarnych Muzeum Narodowego we Wrocławiu, Pawilonu Czterech Kopuł, Muzeum Etnograficznego i Muzeum „Panorama Racławicka” obowiązywać będą zniżki na wybrane publikacje. Zapraszamy!

Noc Księgarń to ogólnopolski festiwal literacki organizowany od jesieni 2019 roku przez dystrybutora książek OSDW Azymut, który co roku przyciąga po zmroku do księgarń tłumy czytelników w całej Polsce.


5.10, g. 14:00

Turcja: malarstwo i poezja w stuleciu Sulejmana Wspaniałego – wykład dr Beaty Lejman w ramach cyklu „Wyjątkowe zjawiska w sztuce pozaeuropejskiej”

Stulecie Wielkich: cesarza rzymskiego Karola V, króla Zygmunta Starego i sułtana Sulejmana Wspaniałego, to czas rozkwitu kultury. W jakim zakresie Imperium Osmańskie asymilowało artystyczne wpływy europejskie oraz czerpało z doświadczeń świata arabskiego i Persji, można śledzić na przykładzie siostrzanych sztuk malarstwa i poezji.

Wstęp wolny

Miejsce: Muzeum Narodowe we Wrocławiu, s. 116


6.10, g. 11:00

Sztuka prehistoryczna – wykład Joanny Głowińskiej w ramach cyklu „Kurs historii sztuki”

Autorka prelekcji archeolożka i muzealniczka ukaże przemiany w sztuce prehistorycznej w kontekście znaczących zmian cywilizacyjnych, jakim podlegał człowiek u zarania jego historii. Przedstawi miejsca, w których pojawiają się istoty ludzkie na różnych etapach ich rozwoju oraz charakterystyczne oznaki kultury materialnej, w tym sztuki homo sapiens.

Bilety w cenie 15 zł

Miejsce: Muzeum Narodowe we Wrocławiu, s. 116


6.10, g. 15:00

Laka prószona złotem – wykład Barbary Przerwy w ramach nowego cyklu „Godzilla i chryzantemy. O kulturze i sztuce Japonii”

Japońskie przedmioty zdobione laką to prawdziwe arcydzieła! Wytwarzanie ich wymaga niezwykłych zdolności, wyjątkowej wiedzy i cierpliwości. Technika prószenia laki płatkami złota została przez Japończyków doprowadzona do perfekcji i przez wieki osiągnięto niewiarygodne efekty wizualne. Zapraszamy na bogato ilustrowany wykład o technikach nakładania laki i jej zdobienia, a także do zagłębienia się w symboliczne znaczenia kwiatów ukazanych na omawianych eksponatach. Oczarują nas kwitnące wiśnie i śliwy, lilie, lotosy, piwonie i oczywiście chryzantemy – idealne na przywitanie jesieni.

Wstęp wolny

Miejsce: Muzeum Narodowe we Wrocławiu, s. 116

Tkanie na okrągło, fot. Olga Budzan


Muzeum Etnograficzne


5.10, g. 15:00

Photo brut, czyli fotografia na krawędzi. Tomasz Machciński, Ichiwo Sugino i Marcel Bascoulard – wykład Aleksandry Szwedo towarzyszący wystawie „Obłęd. Przypadek Mariana Henela – lubieżnika z Branic”

Sztuka Photo Brut będąca kategorią Art Brutu obejmuje działalność fotografów samouków, amatorów spoza głównego nurtu, którzy działają poza konwencjonalnymi kręgami artystycznymi: w samotności, na wsiach czy w szpitalach psychiatrycznych. Wykład będzie okazją do  poznania twórców, którzy poprzez inscenizację, kostiumy, przebrania i odgrywanie ról kreują różne, często kontrowersyjne postacie i tworzą nowe tożsamości. Wykonując autoportrety, które balansują na granicy parodii, często eksplorują własną seksualność i badają nowe mechanizmy reprezentacji, stawiają pytanie o funkcję nie tylko samej fotografii, ale samego widza, który jako „patrzący” sam nadaje portretowanemu nowe role.

Uwaga: wykład skierowany do osób pełnoletnich. Treści wrażliwe: przemoc, nagość, erotyka, treści krzywdzące wobec innych ludzi czy grup społecznych bądź z innych powodów niezgodne z dzisiejszą wrażliwością.

Wstęp wolny

Zapisy: edukacja@muzeumetnograficzne.pl, 71 344 33 13

Miejsce: Muzeum Etnograficzne


6.10, g. 12:00

Tkanie na okrągło! – warsztaty rodzinne dla dzieci w wieku 6–12 lat w ramach cyklu „Etno w południe”, prowadzenie: Julia Szot

Wiecie, że można tkać nie tylko prostokąty i kwadraty? W październiku spróbujemy swoich sił w tkaniu na kole! Z włóczek i tkanin z odzysku stworzymy barwne, pomysłowe prace. Zobaczycie – każda będzie zupełnie inna! Materiały czekać będą na Was na miejscu.

Bilety w cenie 10 zł

Zapisy: edukacja@muzeumetnograficzne.pl, 71 344 33 13

Miejsce: Muzeum Etnograficzne


Pawilon Czterech Kopuł Muzeum Sztuki Współczesnej


1.10, g. 14:00

Delikatnie w rozmowie (III) – warsztaty integracyjne dr Agaty Iżykowskiej-Uszczyk w ramach cyklu „Dotknij Muzeum”

To już trzecie spotkanie, która pozwala uczestnikom poznać twórczość Marii Pinińskiej-Bereś. Tym samym chętnym pozwoli lepiej przygotować się do finałowego wydarzenia 13 października 2024 – Sensual Blind Tour! W trakcie spotkań będziemy zgłębiać twórczość Marii Pinińskiej-Bereś. Wspólnie – w rozmowach, działaniach – stworzymy własne interpretacje prac prezentowanych na wystawie czasowej prezentowanej w Pawilonie Czterech Kopuł. Masz ochotę współtworzyć z nami to spotkanie pełne delikatności? Zapraszamy!

Wstęp wolny

Zapisy: edukacja.pawilon@mnwr.pl, tel. 71 712 71 81

Miejsce: Pawilon Czterech Kopuł




4.10, g. 16:00

O czwartej pod Kopułami – oprowadzanie po wystawie czasowej „Maria Pinińska-Bereś”

A może by tak zacząć weekend od spotkania ze sztuką? Pawilon Czterech Kopuł zaprasza na oprowadzanie po wystawie czasowej, na której obejrzeć można prace współczesnej artystki Marii Pinińskiej-Bereś (1931–1999), uznawanej jest za jedną z najbardziej wyjątkowych postaci polskiej sztuki XX w. W Pawilonie Czterech Kopuł to już kolejna retrospektywna ekspozycja, której bohaterką jest znakomita polska artystka.

Wstęp z biletem na wystawę czasową

Miejsce: Pawilon Czterech Kopuł


5.10, g. 11:00

Ale kosmos! – zajęcia plastyczno-ruchowe Barbary Przerwy dla dzieci w wieku 6–10 lat w ramach cyklu „Muzealne poruszenie”

Czy macie w Pawilonie Czterech Kopuł swoje ulubione dzieła sztuki? A może coś was zaskoczy i tak zachwyci, że będziecie mieli ochotę zawołać: „Ale kosmos!”? Zapraszamy do zabawy w poszukiwania obiektów intrygujących, zachwycających, a może i kosmicznie pięknych! W części warsztatowej spotkania będziemy konstruować z kartonu i ozdabiać papierami kolorowymi przeróżne pojazdy kosmiczne, których paliwem napędowym będzie wasza wyobraźnia i marzenia!

Bilety w cenie 10 zł

Zapisy: edukacja.pawilon@mnwr.pl, tel. 71 712 71 81

Miejsce: Pawilon Czterech Kopuł

informacja prasowa

Trzeba ufać muzyce - wywiad z Andrzejem Kosendiakiem

Zapraszam do lektury wywiadu z maestrem Andrzejem Kosendiakiem, dyrektorem NFM w latach 2014–2024, obecnie dyrektorem artystycznym Międzynarodowego Festiwalu Wratislavia Cantans im. Andrzeja Markowskiego i Wrocław Baroque Ensemble.

Andrzej Kosendiak, fot. Łukasz Rajchert

Ostatnim tygodniom poprzedzającym rozpoczęcie jubileuszowego 10. sezonu Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu towarzyszyły poruszające ogłoszenia. Z jednej strony entuzjazm melomanów spowodowało pojawienie się w kalendarzu koncertowym Chicago Symphony Orchestra uznawanej za jedną z najlepszych orkiestr na świecie. Z drugiej zaś w pierwszych dniach września komunikat o rezygnacji z funkcji dyrektora instytucji Andrzeja Kosendiaka prowadzącego ją od momentu powstania wywołał wiele pytań o perspektywy życia muzycznego w mieście, na które Maestro odpowiada w wywiadzie.

To wyjątkowy sezon nie tylko dla całego NFM, ale też dla poszczególnych zespołów. NFM Filharmonia Wrocławska obchodzi swoje osiemdziesięciolecie, mija też piętnaście lat od założenia Chóru Chłopięcego NFM. Planują Państwo świętować?

Trzeba skorzystać z szansy na podzielenie się naszą radością, że jesteśmy, działamy i tyle udało się nam tutaj osiągnąć. Właśnie w tych chwilach, w których widzimy, jak te emocje udzielają się innym, najpełniej uświadamiamy sobie, iż to, co robimy, ma sens. Jubileusze będą też okazją do podziękowań tym, dzięki którym NFM powstało i prężnie funkcjonuje. Ciesząc się, pamiętamy jednak o całych pokoleniach muzyków, którzy nie dostali szansy zagrania w tym wspaniałym budynku przy placu Wolności, którzy musieli występować w salach o złej akustyce i nie mieli takiego komfortu, jak artyści we Wrocławiu dzisiaj. Z powodów zupełnie przecież od nich niezależnych publiczność nie była w stanie ich w pełni docenić. Pamiętamy także o dniu, w którym po raz pierwszy we Wrocławiu po II wojnie światowej odbył się koncert orkiestry symfonicznej. 29 czerwca 1945 roku muzycy zagrali jeszcze pośród wojennych ruin. Do tego wydarzenia nawiążemy podczas najbliższej inauguracji sezonu artystycznego NFM Filharmonii Wrocławskiej i Chóru NFM. Z okazji naszego dziesięciolecia w NFM wystąpią wyjątkowe orkiestry zagraniczne: Insula Orchestra, Australian Chamber Orchestra czy brazylijska NEOJIBA. Londyńska Royal Philharmonic Orchestra zagra razem z Yunchanem Limem – triumfatorem Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Van Cliburna. W maju kolejne wielkie wydarzenia: koncerty Dresdner Philharmonie z Symfonią pieśni żałosnych Henryka Mikołaja Góreckiego oraz Chicago Symphony Orchestra zaliczanej do „Wielkiej Piątki” orkiestr amerykańskich. Wśród solistów nie można pominąć występów tak wybitnych muzyków, jak Bomsori Kim, Piotr Beczała, Sondra Radvanovsky, Sergei Babayan, Emmanuel Pahud, Bruno de Sá, Jakub Józef Orliński, Giovanni Sollima czy Piotr Anderszewski. Bez żadnych wątpliwości warto więc śledzić repertuar NFM.

W tym sezonie pracę z NFM Filharmonią Wrocławską rozpoczął jej nowy szef artystyczny – Christoph Eschenbach. Które z koncertów maestra poleciłby Pan szczególnej uwadze melomanów?

Każdy z sześciu koncertów z udziałem Christopha Eschenbacha będzie świętem. Pod jego batutą Wrocławscy Filharmonicy zagrają dzieła prawdziwych gigantów symfoniki: Antonína Dvořáka, Hectora Berlioza, Witolda Lutosławskiego, Johannesa Brahmsa, Arnolda Schönberga i Krzysztofa Pendereckiego. Podczas finału sezonu muzycy prawykonają też nowy utwór Agaty Zubel. Mam w pamięci interpretację maestra Eschenbacha Symfonii pastoralnej Beethovena podczas ubiegłorocznej Wratislavii Cantans. Chociaż mój stosunek do estetyki klasycznej różni się od koncepcji Eschenbacha, to jego wizja Beethovenowskiej Szóstej – subtelna i wokalna wręcz – urzekła mnie tamtego wieczoru. Słuchałem zachwycony. Myślę, że na podobne wrażenia publiczność może liczyć za każdym razem, kiedy ów wspaniały dyrygent stanie przed orkiestrą.

Podczas inauguracji sezonu NFM Filharmonia Wrocławska i Chór NFM pod Pana dyrekcją odtworzą repertuar pierwszego w historii koncertu Filharmonii w 1945 roku. Wspominał Pan o tamtym historycznym wydarzeniu – nie chciałbym jednak, żebyśmy teraz cofali się aż tak daleko w przeszłość; proponuję, byśmy przyjrzeli się ostatnim dwudziestu latom. Jak bardzo zmieniło się muzyczne życie stolicy Dolnego Śląska od 2005 roku, w którym to został Pan dyrektorem Filharmonii Wrocławskiej i Międzynarodowego Festiwalu Wratislavia Cantans?

Zmieniło się wszystko. Miejsce niewielkiej sali koncertowej Filharmonii Wrocławskiej zajęły cztery sale NFM o fenomenalnej akustyce. Muszę jednak podkreślić, że NFM nigdy nie było projektem skoncentrowanym tylko na budynku. On sam miał być jedynie katalizatorem głębokich przemian w sposobie, w jaki obecna jest sztuka w naszym mieście. Udało się to osiągnąć, a efekt nawet przerósł nasze pierwotne oczekiwania: powstały zespoły artystyczne, które na stałe są obecne na najważniejszych scenach Europy, a przede wszystkim muzyka artystów skupionych wokół NFM dociera już do milionów ludzi, mamy też swoją stałą publiczność. Jesteśmy dumni, że Wrocław jest dziś tak istotnym punktem na kulturalnej mapie naszego kontynentu.

Dowiedzieliśmy się, że zrezygnował Pan ze stanowiska dyrektora NFM. Dlaczego zdecydował się Pan na ten krok i jakie uczucia towarzyszą Panu już po jego ogłoszeniu?

Przekazanie mojej decyzji do publicznej wiadomości – mimo iż była ona przemyślana – okazało się jednak dla mnie bardzo mocnym przeżyciem. To koniec długiego rozdziału, który rozpoczął się dwadzieścia jeden lat temu. Wszystko zaczęło się w Urzędzie Miejskim we Wrocławiu, gdzie prowadziłem prace przygotowawcze przed budową nowej sali koncertowej, zarządzając całym projektem. Później od 2005 roku do jesieni 2014, realizując tę inwestycję, pełniłem jednocześnie funkcję dyrektora Wratislavii Cantans i Filharmonii Wrocławskiej. Potem nastąpiło połączenie obu instytucji i kierownictwo nad NFM. Zawsze zdawałem sobie sprawę, że ta przygoda mojego życia kiedyś się zakończy. Zdecydowałem, że to jest właśnie ten moment. Świadomość upływu czasu, a także pojawiające się ograniczenia związane ze stanem zdrowia w zupełnie naturalny sposób sprawiły, że zadałem sobie na nowo pytania, co jest dla mnie w tej chwili najważniejsze. NFM powstało i rozpoczyna właśnie dziesiąty sezon funkcjonowania – daje mi to poczucie spełnienia i jest źródłem ogromnego spokoju. Zamknął się istotny etap misji polegającej na przeobrażaniu muzycznego życia Wrocławia. Mogę zatem teraz skupić się już na sprawach artystycznych i oddać zarządzanie w inne ręce. Zaproponowałem rozwiązanie, które uwzględnia interes naszej instytucji i zapewnia jej stabilność. Cieszy mnie, że zostało ono zaakceptowane przez Ministrę Kultury i Dziedzictwa Narodowego Hannę Wróblewską, Prezydenta Miasta Jacka Sutryka oraz Marszałka Województwa Dolnośląskiego Pawła Gancarza. Nową dyrektorką NFM została Olga Humeńczuk – moja dotychczasowa zastępczyni, z którą współpracowałem przez dwadzieścia lat. Znakomicie zna ona zarówno specyfikę prowadzenia instytucji kultury, jak i samo NFM. Spełnia więc wszystkie warunki, żeby z powodzeniem wprowadzić je w kolejną dekadę działalności.

W nadchodzącym sezonie poprowadzi Pan zza dyrygenckiego pulpitu niemal wszystkie zespoły NFM. Czy będzie to okazja do pożegnania?

Sezon planowaliśmy zanim jeszcze podjąłem decyzję o rezygnacji. Myśleliśmy wówczas o naszych jubileuszach i to z tej okazji chciałem przygotować program z każdym z zespołów. Tak się jednak złożyło, że poprowadzę te koncerty już nie jako dyrektor instytucji. Podczas wspomnianej inauguracji z NFM Filharmonią Wrocławską i Chórem NFM zabrzmi między innymi Wielka Msza Mozarta. Mikołajki świętować będziemy razem z Chórem Chłopięcym NFM wykonaniem Kantaty o Świętym Mikołaju Benjamina Brittena. W gronie solistów znajdzie się wtedy Mark Padmore. Tuż przed Wielkanocą, w Wielką Środę, kiedy stanę przed Chórem NFM, a także NFM Orkiestrą Leopoldinum, będzie można usłyszeć kantatę Siedem ostatnich słów Chrystusa na Krzyżu współczesnego szkockiego kompozytora Jamesa MacMillana. Nie można jednak mówić tu o pożegnaniach, bo współpracę z muzykami NFM będę kontynuować. Na pewno pozostaję na stanowisku dyrektora artystycznego Wrocław Baroque Ensemble. Mamy wieloletnie plany obejmujące wyjazdy zagraniczne, nowe programy koncertowe i nowe nagrania.

Czy można zatem powiedzieć, że rezygnacja ze stanowiska dyrektora NFM oznacza dla Pana otwarcie zupełnie nowego rozdziału?

Nowa dyrektorka NFM – Olga Humeńczuk – zaproponowała mi, żebym poza współpracą z muzykami i realizacją własnych przedsięwzięć zajmował się również doradzaniem jej w sprawach artystycznych. Cieszę się więc, że dzieląc się swoimi doświadczeniem i wiedzą, zachowam wpływ na program instytucji i jej dalszy rozwój. Kolejna propozycja, którą otrzymałem, to objęcie stanowiska dyrektora artystycznego Międzynarodowego Festiwalu Wratislavia Cantans im. Andrzeja Markowskiego. Już teraz nie mogę się doczekać pracy nad kolejnymi edycjami tego wyjątkowego wydarzenia, tak ważnego dla artystycznego życia w naszym mieście. Mam na nie wiele pomysłów! Podkreślam jednak, że nie oznacza to, że Giovanni Antonini, który do tej pory kierował Wratislavią, żegna się z NFM całkowicie. Bardzo wysoko oceniam kilkanaście lat jego pracy z nami. Ten wybitny muzyk zostaje w NFM artystą-rezydentem – będzie więc u nas jeszcze częściej występował zarówno on, jak i Il Giardino Armonico.

W roli flecisty usłyszymy Antoniniego już w tym sezonie, kiedy kierowany przez Pana Wrocław Baroque Ensemble sięgnie po wczesne kantaty Johanna Sebastian Bacha. Czy styczniowy koncert to element jakiegoś długofalowego przedsięwzięcia?

W ostatnich latach artyści z Wrocław Baroque Ensemble skupiali się na nagrywaniu polskiej muzyki XVII i XVIII wieku. Były też jednak inne epizody – zapadły mi w pamięć chociażby koncerty i płyta poświęcone twórczości Antonia Marii Bononciniego. Niezmiennie jednak uwielbiamy wykonywać dzieła Johanna Sebastiana Bacha. Po długim wahaniu zdecydowałem, że po raz pierwszy w życiu nagram album z utworami mistrza. To dla mnie niesamowicie ważny moment: zawsze czułem przed nim ogromny respekt i nadal tak jest, teraz jednak jestem gotowy, by wreszcie spróbować. Zaplanowałem to tak, że zarówno program koncertowy, jak i płyta nosić będą tytuł Komm, a obejmą dzieła zawierające to właśnie wezwanie: „Przyjdź”. Będą to kantaty Gottes Zeit i Komm, du süße Todesstunde, a być może także Himmelskönig, sei willkommen. Kiedy opowiedziałem o moim pomyśle Giovanniemu Antoniniemu, od razu zaproponował, że weźmie udział w tym projekcie w roli flecisty. Cieszę się, że ten wspaniały muzyk, od lat współpracujący z NFM, uznaje Wrocław Baroque Ensemble za równorzędnego partnera. W kantatach partie sopranowe, w tym te solowe, zrealizują członkowie Chóru Chłopięcego NFM, na czym zarówno mnie, jak i Giovanniemu bardzo zależało. Koncert, podczas którego wszyscy razem znajdziemy się na scenie, wykonując muzykę Bacha, będzie dla mnie jednym z najważniejszych momentów tego sezonu.

Do NFM w grudniu powróci Bartłomiej Nizioł, który wraz z Wrocławską Orkiestrą Barokową pod Pana dyrekcją zaprezentuje jeden z koncertów Feliksa Janiewicza. Doskonale wiemy, jak bardzo zaangażowany jest Pan w przywracanie do repertuaru muzyki I Rzeczypospolitej. Janiewicz urodził się w rzeczywistości Rzeczypospolitej Obojga Narodów, przeżył jej upadek i rozwinął wielką karierę w Wielkiej Brytanii. Co zatem zainteresowało Pana w tej postaci i jaka historia kryje się za tym przedsięwzięciem?

Kilka lat temu przed koncertem w NFM odwiedziłem Bartka Nizioła w jego garderobie. To wielki skrzypek, zwycięzca Konkursu Wieniawskiego. Zauważyłem wtedy, że ma na pulpicie jedno z dzieł Janiewicza. To, jak doskonałe są te utwory, wiedziałem już od dawna – można ich było wysłuchać również w NFM. Zagadnąłem go więc o te nuty. Okazało się, że obu nas muzyka Janiewicza fascynuje i że obaj dostrzegamy konieczność wykonywania jej na historycznych instrumentach. Nizioł zdradził mi wtedy, że w związku ze swoim jubileuszem planuje nagranie kompletu pięciu koncertów skrzypcowych tego kompozytora w nurcie wykonawstwa historycznego. Wiedziałem, że dla Bartka występującego dotąd z instrumentami współczesnymi to przełomowa zmiana. W taki sposób właśnie, od słowa do słowa, powstała wówczas koncepcja projektu, w którym weźmie udział Wrocławska Orkiestra Barokowa pod moją dyrekcją i Bartek Nizioł w roli solisty. Występowaliśmy już razem we Wrocławiu, Warszawie i Wilnie, gdzie Janiewicz się urodził. Zarejestrowaliśmy także wspólnie dwa jego koncerty. Mogę powiedzieć, że brzmi to wprost niebywale. Teraz czas dokończyć całe to przedsięwzięcie – w tym sezonie chcemy nagrać zatem pozostałe trzy utwory. Mam nadzieję, że nasze płyty ukażą się już jesienią 2025 roku. Nie mogę na razie zdradzić szczegółów, powiem tylko, że wyda je renomowana wytwórnia. Uważam, że będą one niezwykle istotne dla sztuki wykonawstwa muzyki dawnej, bo odzwierciedlą rewolucyjne przemiany w technice skrzypcowej i budowie instrumentów, do których doszło w XVIII wieku.

Na koniec chciałbym wrócić jeszcze do jubileuszu NFM. Czego życzy Pan na kolejne lata stworzonej przez siebie instytucji?

Życzę NFM tego, by osoby za nie odpowiedzialne zawsze potrafiły odczytać sposób, w jaki instytucja ta powinna funkcjonować w przyszłości. Czasy szybko się zmieniają: dwadzieścia lat temu, rozpoczynając pierwszy etap prac przy projekcie NFM, działaliśmy w zupełnie innej rzeczywistości, a za kolejnych dwadzieścia lat też na pewno nic nie będzie takie samo. Sale koncertowe już są i melomani przez kolejne dziesięciolecia będą mogli cieszyć się komfortem, jaki one zapewniają. Ciągle aktualne zostanie jednak pytanie, jak dotrzeć do publiczności, jak zaprosić ją do kontaktu ze sztuką i jak wykorzystać do tego bieżący styl komunikacji. Na te zagadnienia musimy znaleźć odpowiedź już dzisiaj, bo to, co będzie, waży się właśnie teraz. Publiczność przyjdzie – niezależnie od wieku – wtedy, kiedy będzie miała taką potrzebę. Nie ma więc ważniejszej pracy dla przyszłości instytucji, niż wzbudzanie w ludziach takiego pragnienia, ufając jednocześnie w siłę tkwiącą w muzyce. Tej siły możemy być pewni.

Rozmawiał Barnaba Matusz


Narodowe Forum Muzyki zaprasza na koncerty w sezonie 2024/2025

Jubileuszowy, dziesiąty sezon w Narodowym Forum Muzyki im. Witolda Lutosławskiego przyniesie wiele niezwykłych chwil. Wystąpią uznani artyści, którzy pojawią się we Wrocławiu po raz pierwszy, powrócą także uwielbiani przez publiczność muzycy. Oprócz słynnych dzieł klasycznych zabrzmią kompozycje mniej znane, warte odkrycia i zachwycające. Każdy meloman odnajdzie w repertuarze coś dla siebie. 

Na stanowisku dyrektora artystycznego NFM Filharmonii Wrocławskiej powitamy maestra Christopha Eschenbacha. Wydarzenia z udziałem nie tylko orkiestry symfonicznej, ale i pozostałych zespołów NFM, prowadzonych przez Andrzeja Kosendiaka, Alexandra Sitkovetsky’ego, Jarosława Thiela, Lionela Sowa i Małgorzatę Podzielny, staną się dla słuchaczy źródłem niezapomnianych przeżyć.

Szczegółowe informacje na temat programu w sezonie 2024/2025 dostępne są na stronie NFM. Bilety można zakupić w Kasie NFM oraz online.

Maria Grabas - wspomnienie

4 października 2021 roku odeszła do Pana Maria Grabas - moja nauczycielka języka polskiego, mentorka, przyjaciółka... Z pewnością pozostała ...

Popularne posty